Na spotkaniu ministrów finansów krajów grupy G7 w Niemczech kanadyjska wicepremier złożyła zaskakującą propozycję. Rosyjscy oligarchowie mieliby dostać możliwość wykupienia się z sankcji nałożonych na nich w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę, a pieniądze w ten sposób pozyskane zostałyby przeznaczone na pomoc Ukrainie.
Według agencji Associated Press pozostałe kraje G7 nie są nastawione negatywnie do tej propozycji i ją rozważają. AP informuje także, że takiego rozwiązania nie wyklucza także Ukraina, która została o niej poinformowana.
Odbudowa Ukrainy za pieniądze oligarchów
Propozycja ze strony Freeland padła po tym, jak zwrócili się do niej rosyjscy oligarchowie, których zna z czasów pracy w Moskwie w roli dziennikarki.
Jak dowiedziała się AP od anonimowego uczestnika spotkania G7 kraje mają nadzieję, że takie rozwiązanie pozwoliłoby na zdystansowanie się oligarchów od Władimira Putina i wykorzystanie ich zamrożonych środków finansowych na wsparcie Ukrainy.
Czytaj też:
Roman Abramowicz stracił posiadłość wartą fortunę
Kanadyjskie rozwiązanie otworzyłoby legalną drogę do wykorzystania środków rosyjskich miliarderów do odbudowy Ukrainy. Obecnie ze względów prawnych w wielu krajach przekazania skonfiskowanych środków Ukrainie nie jest możliwe. Gdyby jednak oligarchowie dobrowolnie przekazali pieniądze w zamian za zniesienie sankcji, nie byłoby przeszkód prawnych.
W ramach sankcji majątki rosyjskich oligarchów związanych z Władimirem Putinem zostały zamrożone i zarekwirowane, ich firmy zostały zmuszone do wstrzymania działalności, a oni sami objęci są zakazem wjazdu.
Unijne sankcje zostały nałożone na ponad tysiąc osób związanych z rosyjskim reżimem w tym na ponad trzydziestu oligarchów. W ramach sankcji zamrożono 10 mld euro na terenie Unii Europejskiej.
Czytaj też:
KE przedstawi jutro plany odbudowy Ukrainy z majątków oligarchów
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.