Co z emeryturami stażowymi? Wiceminister zabrał głos

Co z emeryturami stażowymi? Wiceminister zabrał głos

Emeryci
Emeryci Źródło: Shutterstock / Oleg Elkov
Co z emeryturami stażowymi? O jednej z najważniejszych przedwyborczych obietnic prezydenta Andrzeja Dudy przypominają politycy Porozumienia w skierowanej do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej interpelacji. Głos w tej sprawie zabrał wiceszef resortu Stanisław Szwed.

Wraca temat emerytur stażowych. Politycy Porozumienia skierowali interpelację do ministra rodziny i polityki społecznej w tej kwestii. Posłowie przypomnieli, że w grudniu 2021 roku w Sejmie przeprowadzono pierwsze czytanie projektu obywatelskiego w sprawie emerytur stażowych, przygotowanego przez "Solidarność". Propozycja związku – jak przypomina TVN 24 Biznes – przewiduje, że prawo do emerytury stażowej miałyby osoby, które osiągnęły wynoszący 35 lat dla kobiet i 40 dla mężczyzn okres składkowy i nieskładkowy. Emerytura stażowa przysługiwałaby, pod warunkiem, że jej wysokość ustalona przy zastosowaniu tzw. formuły zdefiniowanej składki nie jest niższa od minimalnej emerytury. Aby zwiększyć swoją emeryturę, ubezpieczony mógłby kontynuować pracę zarobkową również po osiągnięciu wymaganego stażu ubezpieczeniowego.

Emerytury stażowe. Wyborcza obietnica prezydenta

W tym samym czasie do Sejmu trafił projekt dotyczący emerytur stażowych przygotowany przez prezydenta Andrzeja Dudę (wprowadzenie tego świadczenia było jedną z obietnic przedwyborczych Dudy w kampanii prezydenckiej w 2015 roku). Prezydencki projekt przewiduje, że na wcześniejsze emerytury mogłyby przechodzić osoby, które mają odpowiednio wysoki staż pracy: 39 lat w przypadku kobiet i 44 lata w przypadku mężczyzn oraz zgromadzony kapitał emerytalny wystarczający na emeryturę w wysokości co najmniej najniższej emerytury. Projekt obejmuje regulacją osoby ubezpieczone w powszechnym systemie emerytalnym, a także tych objętych rolniczym systemem ubezpieczeń społecznych.

Projekty ustaw o emeryturach stażowych od ponad roku są zatem w Sejmie, ale jak przypominają politycy Porozumienia, prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział niedawno, że „jeszcze nie stać nas" na wprowadzenie tego rozwiązania.

– Odnoszę wrażenie, że procedujemy nad czymś, co nigdy nie ujrzy światła dziennego, gdyż pomimo zapewnień nie ma ku temu woli. Wygląda to jak składanie obietnic bez chęci i zamiaru ich realizacji. Obywatele zasługują na prawdziwe i jednoznaczne informacje i deklaracje – podkreśliła Iwona Michałek, przedstawicielka zgłaszających interpelację.

Wiceminister odpowiada

Posłowie Porozumienia zapytali o możliwy termin wprowadzenia przepisów umożliwiających skorzystanie przez obywateli z możliwości przejścia na tzw. emeryturę stażową oraz harmonogram prac nad powyższymi ustawami. Odpowiedzi udzielił wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed. Wiceszef resortu zwrócił uwagę, że do tej pory – mimo pojawiających się wniosków – „nie zdecydowano się na wprowadzenie kryterium stażowego uprawniającego do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, ponieważ sposób obliczania emerytury w sposób istotny przekłada się na wysokość świadczenia, a tym samym zachęca ubezpieczonych do jak najdłuższej aktywności zawodowej i opóźniania decyzji przejścia na emeryturę".

– Nie ulega jednak wątpliwości, że istnieje potrzeba dyskusji nad poszukiwaniem rozwiązań nakierowanych na optymalizację systemu emerytalnego, w tym także jego uelastyczniania, które byłyby zgodne zarówno z troską o jego finansową stabilność, jak i z zapatrywaniami społecznymi w tym zakresie – podkreślił Szwed, cytowany przez TVN 24 Biznes.

Wiceszef resortu rodziny i polityki społecznej podkreślił, że „ze względu na fakt, że każda zmiana w systemie emerytalnym niesie za sobą poważne konsekwencje finansowe i dotyczy milionów osób, wszelkie nowe rozwiązania w tej mierze muszą być dokładnie przeanalizowane przed ich wprowadzeniem w życie". – Dlatego też kwestia emerytur stażowych wymaga bardzo dokładnych analiz skutków (przede wszystkim finansowych, gospodarczych i społecznych), jakie by taka zmiana spowodowała – stwierdza wiceminister.

W odpowiedzi na interpelację Szwed zauważa, że projekt związkowców został skierowany do dalszych prac w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, zaś prezydencki projekt został skierowany do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu. – Należy stwierdzić, że oba projekty wpisują się we wskazaną już wyżej potrzebę dyskusji nad rozwiązaniami funkcjonującymi w systemie emerytalnym i stanowią ważne punkty odniesienia w tej dyskusji. Projekty te są także przedmiotem analiz merytorycznych oraz symulacji dotyczących ich wpływu na rynek pracy, finanse Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, funduszy zarządzanych przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, finanse publiczne – informuje wiceminister rodziny i polityki społecznej, dodając, że o harmonogramie prac oraz dalszych losach tych projektów ustaw zdecydują posłowie w trakcie prac parlamentarnych.

Szwed zwraca również uwagę, że rozpoczął prace Zespół do spraw wypracowania porozumienia między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Komisją Krajową NSZZ „Solidarność", powołany na podstawie zarządzenia premiera Mateusza Morawieckiego z grudnia ubiegłego roku. W ramach tego gremium powołana została grupa robocza ds. emerytur i rent. Wśród zagadnień poruszonych w trakcie prac zespołu jest kwestia emerytur stażowych.

Czytaj też:
Waloryzacja emerytur będzie rekordowa. Są dane GUS
Czytaj też:
Wdowia emerytura zostanie zwiększona? Maląg komentuje

Źródło: TVN 24 Biznes, Wprost.pl