Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski był dziś gościem „Rozmowy Piaseckiego" w TVN24. Polityk pytany był, czy obecny rząd będzie kontynuował realizację rządowego projektu dotyczącego finansowania laptopów dla czwartoklasistów. Według wicepremiera mamy do czynienia z "bałaganem".
– Bałagan i wielkie nieporozumienie, jeżeli chodzi o rozliczanie tego programu z 2023 roku. To jest najmniejsza pigułka o tym, co się wydarzyło. Pieniędzy nie było, wydawano je na kredyt, nie wiadomo, co się z nimi stało, jak je wykorzystywano. Nie wiemy, jakie laptopy kupowano i nie wiadomo, jaka była ich redystrybucja na sam koniec – tłumaczył szef resortu cyfryzacji.
Gawkowski przyznał, że obecnie nie ma pieniędzy na laptopy dla uczniów czwartej klasy szkoły podstawowej i nie było ich również w projekcie budżetu złożonym przez Prawo i Sprawiedliwość.
– Ani pieniędzy z Unii Europejskiej nie ma, dlatego, że zakwestionowano wydatki z 2023 roku, (...) ani w budżecie ich nie zabezpieczono. Ta opowieść, że wszystko jest zabezpieczone, to też kłamstwo i to wielowektorowe – powiedział wicepremier.
– U mnie chęci są, ale jak nie ma pieniędzy i są problemy z tym, jak to rozliczyć, to dzisiaj mogę powiedzieć – więcej znaków zapytania, niż przestrzeni na to, żeby to robić. Chciałbym to robić, ale nie jestem przekonany, czy jesteśmy w stanie ten program zmodelować tak, żeby czwartoklasista, jego rodzic i też nauczyciel byli z niego zadowoleni – dodał.
Minister cyfryzacji podkreślił, że „w jego myśleniu perspektywicznym jest to, żeby to były inne urządzenia”. – Jak dziś patrzę na to, jak wygląda proces korzystania z urządzeń, to uważam, że na urządzeniach, przenośnych, mobilnych, łatwiej i szybciej dzieci dokonują tego, czego dzieci chcę, żeby się uczyli, np. o lekcjach cyberbezpieczeństwa, niż korzystając z komputerów. Jeśli program miałby być kontynuowany to przemodelowany — powiedział Gawkowski.
Czytaj też:
Poznaliśmy modele laptopów dla czwartoklasistów. Na liście HP, Asus i AcerCzytaj też:
Zakaz prac domowych. Nowacka: Przecież my ich nie zabraniamy...