Z danych Dun & Bradstreet Poland, które podaje „Rzeczpospolita” wynika, że w Polsce spada liczba sklepów. W pierwszym półroczu tego roku spadek odnotowano w aż 21 na 28 monitorowanych sektorów handlu, a jedynie w sześciu nastąpił wzrost.
Ubyło ponad 1,5 tys. małych sklepów
Najbardziej zmniejszyła się liczba sklepów spożywczych. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2024 roku zlikwidowano 1,6 tys. takich sklepów, a 5,2 tys. zawiesiło działalność. Ubyło też placówek ogólnego przeznaczenia, a także z farbami, artykułami metalowymi i piśmienniczymi czy księgarni.
– Znikają punkty niezależne, niezsieciowane. Działalność w grupie, choćby z zapleczem partnera w postaci dystrybutora, jest prostsza, a konkurencja na rynku wciąż jest mordercza, co jest efektem choćby praktyk wielkich sieci – komentuje cytowany przez gazetę prezes Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński.
Szef organizacji wskazuje, że inny powód znikania małych sklepów ma związek z sukcesją. – Młodsze pokolenie, patrząc, jak wyglądała walka ich rodziców o utrzymanie rodzinnego sklepu, coraz częściej nie ma ochoty na kontynuowanie jego działalności. W efekcie w naturalny sposób takie obiekty się wykruszają – wyjaśnia Ptaszyński.
Prezes Forum Dialogu Gospodarczego Andrzej Faliński zwraca uwagę, że swoje zrobiła również wojna cenowa pomiędzy Biedronką a Lidlem. W jego ocenie na odwrócenia trendu w najbliższym czasie nie należy się spodziewać. – Sytuacja prędko się nie zmieni, zwłaszcza w sytuacji rosnących kosztów działalności w handlu, choćby z uwagi na niedługo spodziewany wzrost cen prądu czy kolejną podwyżkę płacy minimalnej – mówi Faliński.
Jakich sklepów przybyło?
Wśród sklepów, których w pierwszym półroczu 2024 roku przybyło są sklepy motoryzacyjne, piekarnie, kwiaciarnie, sklepy sportowe, czy sklepy z artykułami medycznymi. Rzecznik Dun & Bradstreet Poland Tomasz Starzyk zwraca uwagę, że do łask wracają wyspecjalizowane sklepy owocowo-warzywne.
– Na razie jeszcze są na niewielkim minusie, jednak biorąc pod uwagę dane historyczne, w najbliższej przyszłości można się spodziewać, że to właśnie ten sektor najszybciej wróci na plus – mówi Starzyk.
Czytaj też:
Ten sklep jest obecnie najtańszy w Polsce. To nie Lidl ani BiedronkaCzytaj też:
To nie był zły rok dla sklepów. Potwierdziło się, że klienci najbardziej lubią dyskonty