Tusk: Nie przepuszczę referendum przez Sejm

Tusk: Nie przepuszczę referendum przez Sejm

Dodano:   /  Zmieniono: 
– Nie chcę nikogo uwodzić. Nie ubiegam się o kolejną kadencję i chcę przeprowadzić ten pomysł z pełną świadomością, że nie jest łatwy – podkreśla szef rządu Newspix.plŹródło:Newspix.pl
Coraz goręcej robi się wokół planowanego przez rząd wydłużenia wieku emerytalnego. Na spotkaniu z SLD, który chce w tej sprawie referendum, premier zapowiedział, że nie dopuści, by ta propozycja przeszła przez Sejm.
Szef rządu rozpoczął cykl spotkań z opozycyjnymi klubami na temat planowanych zmian w systemie emerytalnym. Wczoraj rozmawiał na ten temat z posłami SLD oraz Ruchu Palikota. W przyszłym tygodniu ma rozmawiać z klubem PiS oraz z politykami Solidarnej Polski.

? Nie chcę nikogo uwodzić. Nie ubiegam się o kolejną kadencję i chcę przeprowadzić ten pomysł z pełną świadomością, że nie jest łatwy ? podkreśla szef rządu. Ruch Palikota nie wyklucza, że pod pewnymi warunkami może poprzeć premiera. Krytycznie do jego pomysłu podchodzi za to SLD, który proponuje, by czas przechodzenia na emeryturę uzależnić nie od wieku, lecz od stażu pracy. Sojusz już od kilku tygodni domaga się, by na temat wydłużenia wieku emerytalnego w referendum wypowiedzieli się sami Polacy.

Szef partii Leszek Miller wczoraj rozmawiał nawet na ten temat z  przewodniczącym Solidarności Piotrem Dudą. Związek również domaga się referendum w sprawie zmian emerytalnych. ? Będziemy kontynuować zbieranie podpisów pod wnioskiem w tej sprawie i sukcesywnie dowozić je do Sejmu ? zapowiada Duda. Związkowcy z Solidarności złożyli w czwartek w Sejmie prawie 1,4 mln zebranych przez siebie podpisów pod wnioskiem o referendum. ? Skoro pan premier tak bardzo chce szerokich konsultacji, to najlepszą konsultacją będzie przecież referendum ? zwraca uwagę Duda.

Problem w tym, że Donald Tusk jednak nie chce dopuścić do sytuacji, w której Polacy odrzuciliby reformę, ponieważ uważa ją za absolutnie niezbędną. Podczas rozmowy z posłami lewicy wprost zapowiedział, że jeśli wniosek o referendum rzeczywiście powstanie, nie dopuści, by przeszedł przez Sejm.

W sprawie zmian emerytalnych Platforma nie jest jednak zgodna z koalicjantem. Szef PSL, wicepremier Waldemar Pawlak powtarza bowiem, by nie wprowadzać ich aż w takim zakresie, jak proponuje to premier. ? Może się okazać, że jeśli teraz zadziałamy zbyt radykalnie, to za jakiś czas pojawi się u władzy kolejna koalicja, która i tak to odwróci. Dlatego uważam, że należy się tą reformą podzielić z kolejnymi rządami ? mówi Pawlak.

Jednoznacznego poparcia planowanym przez rząd zmianom udzielił za to prezydent Bronisław Komorowski. On również reformę uznaje za konieczną. ? Jeśli nie teraz, to kiedy? ? pyta w wywiadzie dla telewizji publicznej.

We wtorek do konsultacji społecznych trafiły projekty, które dotyczą podniesienia wieku emerytalnego. Rząd zakłada, że począwszy od przyszłego roku, wiek, w którym kobiety i mężczyźni będą przechodzić na emeryturę, ma być stopniowo podnoszony oraz wyrównywany. W efekcie mężczyźni będą mogli przechodzić na emeryturę w wieku 67 lat od 2020 r., kobiety zaś osiągną ten sam pułap wiekowy w roku 2040.