Szczepionka na koronawirusa będzie działać? Dowiemy się do końca roku

Szczepionka na koronawirusa będzie działać? Dowiemy się do końca roku

Szczepionka AstraZeneca
Szczepionka AstraZeneca Źródło: Shutterstock / Ascannio
AstraZeneca, firma, która wczoraj wstrzymała testy swojej szczepionki na koronawirusa, dziś przekazała lepsze wieści.

AstraZeneca powinna do końca roku wiedzieć, czy szczepionka na koronawirusa, nad którą pracuje firma, będzie działać. Wczoraj firma wstrzymała testy produktu ze względu na wystąpienie jednego z pacjentów poważnych skutków ubocznych. Pascal Soriot, dyrektor zarządzający firmy wskazał, że terminu uda się dotrzymać, jeśli tylko testy zostaną niedługo wznowione.

Poważne skutki uboczne

Jak informuje Reuters, firma przerwała testy w zaawansowanym stadium po tym, jak u jednego z 50 tys. pacjentów wykryto poważne skutki uboczne, które mogły być związane z podaniem szczepionki. Chodzi o bardzo rzadkie zapalenie rdzenia kręgowego. Firma nie potwierdza jednak, że choroba nastąpiła już po podaniu szczepionki. Możliwe, że pacjent był chory już przed testami, ale testy tego nie wykryły.

Obecnie firma czeka na diagnozę niezależnej komisji, od której zależy, czy testy szczepionki będą mogły zostać wznowione w najbliższym czasie. Dyrektor firmy powiedział także, że przerywanie testów, wprowadzenie poprawek i ich wznawianie jest normalne i dzieje się także w innych firmach. O szczepionce AstraZeneca mówi się jednak wyjątkowo często, bo to ona została wskazana przez WHO za jedną z najbardziej obiecujących.

Czytaj też:
Chaos na giełdach trwa. Każdy powód do zmartwień ma znaczenie