Koniec popularnego serwisu streamingowego. Właściciel Faktu i Onetu zapowiedział zwolnienia grupowe

Koniec popularnego serwisu streamingowego. Właściciel Faktu i Onetu zapowiedział zwolnienia grupowe

Axel Springer
Axel Springer Źródło: Materiały prasowe
Ringier Axel Springer Polska, właściciel m.in. serwisu Onet, dziennika Fakt i miesięcznika Forbes, ogłosił, że musi wdrożyć poważny program oszczędnościowy i w jego ramach pożegna się z 8 proc. swoich pracowników. Wkrótce zniknie też papierowe wydanie „Auto Świat” i serwis z filmami na życzenie vod.pl.

Jednym z powodów, dla których koncern zdecydował się na daleko idące oszczędności, jest wzrost ceny papieru. Na razie pod nóż idzie tylko miesięcznik „Auto Świat”, a inne drukowane magazyny zostają na rynku – informuje serwis Wirtualne Media.

VOD to trudny biznes

Zaskakiwać może decyzja o likwidacji popularnego i rozpoznawalnego serwisu streamingowego – przecież serwisy umożliwiające oglądanie filmów cieszą się ogromnym zainteresowaniem, a seanse na kanapie są, od czasów pandemii, jedną z ulubionych rozrywek Polaków. Okazuje się, że zainteresowanie filmami na życzenie nie musi się przekładać na wyniki finansowe.

– Trudno zrobić video on demand w oparciu o lokalne zasoby, nie mając światowych, jak Netflix czy Disney. Konkurencja jest gigantyczna, Discovery dopłaca, żeby zbudować swój biznes HBO. Mała jest szansa, żeby lokalne serwisy VOD istniały w modelu subskrypcyjnym – powiedział w rozmowie z „WM” Zbigniew Benbenek, właściciel innej grupy medialnej, ZPR.

Przewiduje on, że nastąpi odejście od tej formy na rzecz modelu pay-per-view. – Ludzie nie chcą mieć wielu streamingów, wolą płacić za to, co oglądają. Z naszych analiz i badań wynika, że ludzie coraz bardziej się denerwują, kiedy po wykupieniu streamingu są niejako zobligowani do oglądania jego treści, zamiast wybierać to, co chcą – twierdzi właściciel ZPR.

Ile osób może zostać zwolnionych?

Ile osób może pożegnać się z pracą w koncernie Axel Springer Polska? Spółka nie podała konkretnej liczby. Jeśli jednak przyjąć, że w RASP zatrudnionych na etatach w dalszym ciągu jest 1261 osób (tak wynika ze sprawozdania firmy za ub.r.), to 8 proc. z tej liczby daje prawie 101 osób. Ta liczba nie obejmuje pracujących na innych umowach niż etat – informują „Wirtualne Media”.

Przedstawiciele koncernu odmówili komentarza na temat zwolnień grupowych.

– Nie będziemy komentować kwestii personalnych, a także obszarów firmy dotkniętych zwolnieniami. Obecnie przystępujemy do negocjacji ze związkami zawodowymi i kwestie, o które pan pyta, w pierwszej kolejności będą negocjowane ze związkami, a następnie z pracownikami, których one dotyczą – powiedziała Agnieszka Skrzypek-Makowska, kierowniczka komunikacji zewnętrznej spółki.

Czytaj też:
Kryzys w branży papierniczej. Może zabraknąć podręczników
Czytaj też:
Co dalej z „frankowymi” umowami? Dziś rozprawa w TSUE

Opracowała:
Źródło: Wirtualne Media