Ukraińcy, a po nich Hindusi. Liczba zezwoleń na pracę w ciągu roku poszybowała

Ukraińcy, a po nich Hindusi. Liczba zezwoleń na pracę w ciągu roku poszybowała

Praca na budowie
Praca na budowie Źródło:Pixabay
Dekarze, blacharze i kierowcy autobusów pracę mogą dostać od ręki. To zawody deficytowe, w których dosłownie prac czeka na człowieka. Tylko część tego „deficytu” udaje się zrównoważyć pracownikami z zagranicy.

Według opracowanego co roku przez wojewódzkie urzędy pracy i Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej raportu pt. Barometr zawodów, 8 z 27 zawodów jest trwale deficytowych. Są to: cieśle i stolarze budowlani, dekarze i blacharze budowlani, kierowcy autobusów, kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych, operatorzy obrabiarek skrawających, pielęgniarki i położne, samodzielni księgowi oraz spawacze.

Zawód deficytowy, czyli jaki?

Za zawód deficytowy uważa się taki, w którym liczba ofert pracy jest wyższa od średniego stanu bezrobotnych. Po raz drugi od 8 lat w Barometrze nie znalazły się zawody z nadwyżką podaży – ani w skali całej Polski, ani w poszczególnych regionach ze wszystkich analizowanych 177 zawodów.

Ratunkiem dla polskiego rynku pracy i nadchodzących problemów demograficznych mogliby być cudzoziemcy.

– Część deficytów już jest równoważona napływem cudzoziemców, najczęściej pracują oni w logistyce i produkcji na stanowiskach nie wymagających szczególnych kwalifikacji. Ale trwająca od prawie roku wojna rosyjsko-ukraińska zmieniła strukturę i charakter migracji. W przypadku obywateli Ukrainy są to obecnie częściej kobiety niż mężczyźni. Siłą rzeczy, agencje zatrudnienia sięgają po pracowników z odleglejszych krajów – w chwili obecnej najwięcej pracowników do Polski sprowadzanych jest z Indii i Uzbekistanu. – mówi Damian Guzman, zastępca dyrektora generalnego Gremi Personal.

Coraz więcej pozwoleń na pracę dla Hindusów

Z danych MRiPS wynika, że pracownikom z Indii wydano ponad 41,6 tys. w 2022 zezwoleń na pracę – prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej. Ponad dwukrotnie (do 33,4 tys.) zwiększyła się liczba zezwoleń na pracę dla migrantów z Uzbekistanu.

Główny Urząd Statystyczny podał, że najwięcej wolnych miejsc pracy w 2022 było w przetwórstwie przemysłowym, handlu i naprawie pojazdów samochodowych, a także w grupie robotników przemysłowych i rzemieślników. Z kolei EUROSTAT odnotował rekordowo niskie bezrobocie w Polsce, drugie w całej Unii Europejskiej – 2.9 proc. (Czechy – 2.3 proc.).

Rynek pracy. Rosjanom i Ukraińcom preferencje nie są w tej chwili potrzebne

– Informacja Ministerstwa Pracy, że drugi rok z rzędu nie ma nadwyżki zawodów jest niepokojąca, bo pokazuje, że negatywny trend czyli brak pracownika się nasila. Dotkliwe braki kadrowe w przedsiębiorstwach to przestoje w liniach produkcyjnych, a w konsekwencji brak towarów, bo przedsiębiorstwa nie produkują na zapas. Pracowników też nie ma fizycznie w Polsce, trzeba ich sprowadzić, co trwa nawet do pół roku i jest obarczone dużym ryzykiem odmowy wiz – zwraca uwagęDamian Guzman.

Jego zdaniem w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłaby taka nowelizacja Ustawy o cudzoziemcach, która chociaż czasowo da uprawnienia innym krajom, poza sześcioma, którym złagodzono przepisy migracyjne. Preferencje wobec dwóch z tych sześciu krajów są teraz i tak martwe: Rosjanie mają zakaz podejmowania pracy w Polsce, a mężczyźni z Ukrainy nie mogą opuszczać terenu kraju.

Czytaj też:
Rynek pracy zaskoczył, ale stopy procentowe nadal pójdą w górę. Fed ma dylemat
Czytaj też:
Rynek pracy w Polsce. Fatalne wieści dla szukających zajęcia

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl