Jajecznica z kilkudziesięciu jaj. Nowy trend spodobał się pracownikom

Jajecznica z kilkudziesięciu jaj. Nowy trend spodobał się pracownikom

Ekologiczny start-up
Ekologiczny start-up Źródło:Shutterstock / RossHelen
W poniedziałek, 24 kwietnia świętujemy Europejski Dzień Śniadania. Wspólne firmowe posiłki to rozwiązanie, które było bardzo popularne jeszcze przed pandemią. Powracający trend szybko przypadł do gustu pracownikom. Zdaniem ekspertów to doskonała metoda na integrację pracowników w firmie.

Centrala firmy public relations w Warszawie. Zamiast tradycyjnych poniedziałkowych zebrań, szef zaprosił pracowników na firmowe śniadanie. „Dziś jest Europejski Dzień Śniadania” — zaznaczył na wstępie. „W wielu firmach zespołowe śniadania to po prostu element kultury organizacji. To rozwiązanie wprowadzamy także u nas na stałe” — dodał.

Tydzień zaczęli od firmowego śniadania

Pracownicy nie kryli zaskoczenia. Dla większości z nich była to okazja do rozmowy w luźniejszej atmosferze przy posiłku. Podobnie wyglądał poniedziałkowy poranek w wielu innych firmach z różnych branż. Poniżej kilka z wielu wpisów jakie pojawiły się w mediach społecznościowych:

  1. Dzisiaj u nas była jajecznica z kilkudziesięciu jaj. Nasz kolega był odpowiedzialny za przygotowanie całości.
  2. Perfect timing. W przyszłą środę organizujemy trzecie już Gemiusowe śniadanie! Pierwsze spotkało się z bardzo pozytywnymi opiniami, więc z postanowiliśmy zrobić z tego cykliczne wydarzenie.
  3. My w banku mamy regularnie śniadania w biurze. W dobie pracy hybrydowej wspólna kawka, herbatka i śniadanko to świetny sposób na integracje. Koleżanka organizowała to dla nas w ramach powrotów do biur po pandemii i te eventy cieszyły się wielką popularnością.
  4. W naszej firmie spotykamy się na początku każdego miesiąca na śniadanie. Jest to nieodłączny element naszej kultury organizacyjnej, który świetnie się sprawdza, a pracownicy czekają na każde kolejne.
  5. U nas codziennie rano mamy do dyspozycji kanapki i sałatki jako jeden z benefitów pracowniczych i muszę przyznać, że nic tak nie integruje jak te 15 minut w kuchni, spędzone na porannych, zwykłych rozmowach.
  6. U nas w dziale regularnie organizujemy sobie Potluck Day. Każdy przynosi coś do jedzenia i delektujemy się pysznościami przez cały dzień... a nawet dwa dni.

Luźna atmosfera przy posiłku poprawia klimat w firmie

Śniadania firmowe poza aspektem integracyjnym mają także inne cele. – W dobie pracy hybrydowej i zdalnej może to być dodatkowa okazja do zaproszenia pracowników do biura i przypomnienia im o zaletach spotkań offline – twierdzi Maja Gojtowska, konsultantka procesów HR, autorka bloga HR-owego Gojtowska.com.

Wspólne firmowe, czy nawet zespołowe śniadanie to także okazja team buildingu – nic tak nie łączy jak rozmowa przy posiłku. To także sposób na poprawę wizerunku pracodawcy, czy na budowę firmowych rytuałów — dodaje. Zdaniem ekspertki można je organizować tak po prostu, albo przy okazji innych wydarzeń — spotkań z zarządem czy witania w firmie nowych pracowników.

Śniadanie firmowe to ciekawy pomysł na dyskusję o różnorodności

Firmowe śniadania mogą stać się elementem szerszego procesu np. onboardingu. – Śniadanie lub późniejszy brunch wszystkich nowych pracowników, ich liderów, czy opiekunów to ciekawy element wdrożenia do organizacji. Są firmy, które nowych pracowników zapraszają na regularnie odbywające się śniadania z prezesem czy zarządem organizacji — zaznacza Maja Gojtowska.

Jej zdaniem śniadania to też ciekawy sposób na rozpoczęcie dyskusji o różnorodności. Prócz śniadań tradycyjnych można częstować pracowników śniadaniami wegetariańskimi i wegańskimi. Jeśli w firmie pracują obcokrajowcy, możemy przygotowywać kąciki lub całe sekcje tematyczne, by zaznajomić pracowników z typowymi potrawami śniadaniowymi z różnych części świata.

Firma kupuje dla wszystkich pracowników obiady. Ma to swoje uzasadnienie

Jedna z zagranicznych firm IT działających od wielu lat w Polsce, w ramach benefitu pozapłacowego oferowała pracownikom obiady. Do biura przyjeżdża codziennie firma cateringowa z kilkoma opcjami do wyboru. Korzystało z tego większość pracowników – kilkaset osób.

Dla firmy to było dobre rozwiązanie, gdyż pracownicy w podobnym czasie mogli zjeść posiłek i wrócić do pracy, zamiast zamawiać jedzenie z zewnątrz, wychodzić z biura na lunch albo konsumować jedzenie przyniesione z domu o różnych godzinach w trakcie dnia. W firmie też były lodówki wypełnione napojami, przekąskami, świeże owoce, a jednego dnia w tygodniu także słodkości.

Czytaj też:
Była psychologiem w szpitalu psychiatrycznym. Teraz pracuje w branży IT
Czytaj też:
Kulczyk nie przekonał akcjonariuszy. Nie rezygnuje z wycofania Ciechu z giełdy

Źródło: WPROST.pl