Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego: W USA świętują, kryzys się rozszerza

Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego: W USA świętują, kryzys się rozszerza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego Archiwum redakcji
Nastroje na świecie są złe i na horyzoncie nie widać niczego, co mogłoby zmienić negatywne tendencje. Kryzys w strefie euro rozszerza się, a politykom brakuje pomysłów, jak z nim walczyć bądź nie są w stanie wypracować porozumienia.

Dziś Amerykanie obchodzą Święto Dziękczynienia, dlatego aktywność na rynkach finansowych będzie ograniczona. Nieobecność inwestorów zza oceanu nie poprawi jednak nastrojów na świecie, które są złe, a na horyzoncie nie widać niczego, co mogłoby zmienić obserwowane ostatnio tendencje. Kryzys w strefie euro trwa i rozszerza się, a tymczasem politykom brakuje pomysłów, jak z nim walczyć bądź nie są w stanie wypracować porozumienia w sprawie pomysłów, które się pojawiają. Dowodem na to jest chociażby propozycja euroobligacji. Komisja Europejska opublikowała wczoraj Zieloną Księgę dotyczącą 'stabilizacyjnych obligacji strefy euro', która przedstawia trzy wersje emisji wspólnych papierów. Pomysłom tym jednak zdecydowanie sprzeciwiają się Niemcy z kanclerz Angelą Merkel na czele, która uważa, że poprzez uwspólnotowienie długów Unia Europejska nie pozbędzie się słabości swoich struktur. Zdaniem Merkel, tylko zmiana w traktacie UE, prowadząca m.in. do wzmocnienia dyscypliny finansowej państw strefy euro, pozwoli krok po kroku odbudować zaufanie do eurolandu.

Tymczasem podczas wczorajszej aukcji 10-letnich Bundów (niemieckich obligacji ? red.) Niemcom nie udało się uplasować na rynku całej oferty wynoszącej 6 mld euro, co było pewnym novum, i co bardzo negatywnie odbiło się na wspólnej walucie.

W związku ze świętem w USA nie będą dziś publikowane żadne dane z amerykańskiej gospodarki, z samego rana poznamy natomiast ostateczny szacunek niemieckiego PKB w trzecim kwartale br., a jeszcze przed południem listopadowy indeks Ifo obrazujący klimat w niemieckim biznesie. Wstępne szacunki wskazały na wzrost PKB Niemiec pomiędzy lipcem i wrześniem o 2,5 proc. rok do roku i analitycy oczekują, że tempo to nie zostanie zrewidowane w dół. Jeśli chodzi o wskaźnik Ifo, prognozowany jest jego spadek do 105,2 ze 106,4 w październiku. Odczyty zgodne z oczekiwaniami nie powinny spowodować większej reakcji rynków finansowych, natomiast biorąc pod uwagę bardzo dużą wrażliwość inwestorów na złe wiadomości, gorsze od przewidywań dane mogą skłonić ich do wyprzedaży euro, obligacji i akcji.

W kolejnych dniach uwadze rynków finansowych nie ujdzie zapewne Black Friday w USA, który jak co roku ma miejsce zaraz po Święcie Dziękczynienia, a który pokaże, jak duża jest chęć Amerykanów do zakupów przedświątecznych w tym roku. Wielkimi krokami zbliża się także spotkanie Ecofinu (w najbliższy wtorek) oraz eurogrupy (w środę). Narastać będą zatem, jak zawsze przed tymi spotkaniami, oczekiwania dotyczące rozwiązań kryzysu zadłużeniowego w strefie euro. Nie unikniemy zapewne także dalszego zamieszania wokół Grecji, która pilnie potrzebuje kolejnej transzy pomocy finansowej od międzynarodowych instytucji (kraj wypłacalny jest do połowy grudnia br.) i która mogłaby dostać zgodę na tę transzę właśnie w środę. Eurogrupa uzależnia jednak wypłatę 8 mld euro od pisemnego zobowiązania się wszystkich czołowych polityków w Grecji do wspierania polityki rządu przejściowego, a tymczasem lider konserwatywnej Nowej Demokracji Antonis Samaras stanowczo odmawia podpisywania czegokolwiek.