Tylko tydzień trwał zakaz eksportu indyjskiej bawełny. Rząd ugiął się pod presją gwałtownych protestów krajowych farmerów.
W zeszły poniedziałek ministerstwo gospodarki w Delhi bez uprzedzenia wprowadziło zakaz eksportu bawełny ze skutkiem natychmiastowym. Zdaniem eksperta Izby Bawełny w Gdyni Andrzeja Drożdża, który komentował to zdarzenie dla Businesstoday.pl, ruch ten miał na celu podniesienie konkurencyjności indyjskich tekstyliów na rynkach zagranicznych wobec produktów chińskich. Niedostatek bawełny w Chinach spowodowałby podrożenie surowca, a w konsekwencji wzrost cen wyrobów chińskiego przemysłu tekstylnego.
Indie są drugim po Chinach największym światowym eksporterem tego włókna. Chiny natomiast są największym odbiorcą indyjskiej bawełny.
Decyzja rządu wywołała w Indiach poruszenie. Gwałtownie zaprotestowało zrzeszenie indyjskich producentów bawełny oraz minister rolnictwa, z którym posunięcie to nie było konsultowane. Zatrzymanie w kraju ogromnych nadwyżek bawełny odbiłoby się bowiem spadkiem jej cen na rynku wewnętrznym. Jak podaje Izba Bawełny w Gdyni, produkcja indyjska ostatnio wynosi 5,5 mln ton, a krajowa konsumpcja 4,4 mln ton.
W miniony poniedziałek zaraz po ogłoszeniu zakazu wywozu indyjskiej bawełny ceny włókna na nowojorskiej giełdzie towarowej wzrosły o 5 proc., jednak w następnych dniach powróciły do poprzedniego poziomu.
Indie są drugim po Chinach największym światowym eksporterem tego włókna. Chiny natomiast są największym odbiorcą indyjskiej bawełny.
Decyzja rządu wywołała w Indiach poruszenie. Gwałtownie zaprotestowało zrzeszenie indyjskich producentów bawełny oraz minister rolnictwa, z którym posunięcie to nie było konsultowane. Zatrzymanie w kraju ogromnych nadwyżek bawełny odbiłoby się bowiem spadkiem jej cen na rynku wewnętrznym. Jak podaje Izba Bawełny w Gdyni, produkcja indyjska ostatnio wynosi 5,5 mln ton, a krajowa konsumpcja 4,4 mln ton.
W miniony poniedziałek zaraz po ogłoszeniu zakazu wywozu indyjskiej bawełny ceny włókna na nowojorskiej giełdzie towarowej wzrosły o 5 proc., jednak w następnych dniach powróciły do poprzedniego poziomu.