Złoty przekracza barierę

Złoty przekracza barierę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Złoty przekroczył historyczną barierę 3,30 za euro. Na rynku długu nastąpiło odbicie. Analitycy uważają, że są dobre perspektywy do wzrostu cen w kolejnych dniach.

"Tempo aprecjacji złotego przekracza wszelkie oczekiwania. Dzisiaj nie był to tylko ruch na złotym, ale i innych walutach regionu; jest to szerszy trend, umacnia się forint węgierski, korona czeska" - powiedział ekonomista banku Citi Handlowy Piotr Kalisz.

"Złoty umocnił się do euro bardzo wyraźnie w ostatnich tygodniach, mimo informacji o tym, że podwyżki stóp procentowych mogą nie być aż tak agresywne. Zaskakujące jest, że czynnik ten traci na znaczeniu w obliczu skali aprecjacji polskiej waluty" - dodał.

"Główne znaczenie w kolejnych dniach odegra fakt, czy złoty na trwałe utrzyma się poniżej poziomu 3,30/euro. Jego dalszą aprecjację mogą wyhamować głosy takich członków RPP jak Dariusz Filar, według którego silny złoty może ograniczyć skalę i tempo zacieśniania polityki pieniężnej. Ponadto tempo aprecjacji złotego było ostatnio tak duże, że rynek zasługuje na pewną korektę" - powiedział Kalisz.

Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej powiedział, że utrzymujący się mocny złoty może pozwolić ograniczyć skalę podwyżek stóp procentowych.

W opinii analityków, rysują się optymistyczne perspektywy dla rynku długu.

"Nastąpiło długo oczekiwane przebudzenie inwestorów, pojawił się popyt, pojawili się kupujący z zagranicy. Wpłynęła na to m.in. niska podaż na aukcji papierów 10-letnich oraz umacniający się złoty, który może zahamować tempo podwyżek stóp procentowych w kolejnych miesiącach" - powiedział Remigiusz Zalewski z BRE Banku.

Ministerstwo Finansów zaoferuje w środę obligacje serii DS1017 za 700 mln zł wobec wcześniejszych zapowiedzi 0,5-1,5 mld zł.

"Należy oczekiwać wzrostu cen po dużych przecenach, które mieliśmy. Obawy przed spowolnieniem gospodarczym na świecie, które może przenieść się do Polski, mogą spowodować wpłaty do funduszy obligacyjnych bądź konwersję z funduszy akcyjnych. W obliczu spadków na rynku akcji, rynek obligacji powinien zyskiwać. Sprzyjają temu obecne niskie ceny i wysokie rentowności" - uważa Zalewski. 

ab, pap