Kolejny bank obniża prognozę PKB dla Polski

Kolejny bank obniża prognozę PKB dla Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Analitycy banku Credit Suisse (CS) obniżyli swoje wrześniowe prognozy dla niektórych europejskich wschodzących rynków, w tym dla Polski do 5,2 proc. rdr z 5,3 proc. rdr za 2008 r. i do 4,4 proc. rdr z 4,6 proc. rdr za 2009 r.

Powodem korekty jest przeświadczenie, iż eurostrefa - główny rynek eksportu polskich towarów i napływu inwestycji, już teraz jest w recesji. CS przewiduje, iż gospodarka eurostrefy skurczy się o minus 0,3 proc. w 2009 r. wobec zakładanej wcześniej ekspansji o 0,8 proc.

"Niskie tempo wzrostu w eurostrefie wyhamuje przyrost inwestycji na  europejskich rynkach wschodzących i ich eksport ostrzej i na dłużej niż  zakładano wcześniej. Zanosi się także na to, iż zarówno przedsiębiorstwa jak i  konsumenci będą mieli trudniejszy dostęp do kredytu" – napisali w komentarzu.

CS podtrzymał swoje wrześniowe prognozy inflacji towarów i usług konsumpcyjnych, wynoszące odpowiednio 3,9 proc. rdr na koniec br. i 3,2 proc. rdr. na koniec 2009 r.

Analitycy spodziewają się obecnie utrzymania głównej stopy procentowej na  poziomie 6,0 proc. do końca br. (we wrześniu przewidywali zwyżkę o 25 ptk proc.). Na koniec 2009 r. przewidują, iż obniży się ona do 5,5 proc.

W porównaniu z prognozą z września, CS zakłada obecnie wyższy poziom ujemnego salda obrotów na rachunku bieżącym na koniec 2009 r. - na poziomie 6,4 proc. PKB wobec 5,9 proc. PKB uprzednio. Na koniec br. ujemne saldo szacują na 5,3 proc. PKB.

Bank stał się też mniej optymistyczny, jeśli chodzi o perspektywę dla  złotego. Przewiduje, że na koniec br. kurs znajdzie się na poziomie 3,45 PLN/EUR wobec zakładanego we wrześniu 3,36 PLN/EUR, zaś na koniec 2009 r. na poziomie 3,40 PLN/EUR, w porównaniu z prognozowanym we wrześniu 3,30 PLN/EUR.

Analitycy zastrzegają zarazem, iż z uwagi na sytuację na międzynarodowych rynkach finansowych prognozy odnoszące się do kursów wymiany walut są bardzo trudne, a perturbacje uderzą przede wszystkim w te kraje, które są uzależnione od finansowania z zewnątrz.

ND, PAP