RPP obniżyła stopy proc.

RPP obniżyła stopy proc.

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. K.Pacuła/ Wprost 
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła we wtorek stopy procentowe o 75 pkt bazowych; główna stopa NBP wyniesie nie mniej niż 4,25 proc. Nie musi to oznaczać tańszych kredytów dla firm - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem, decyzja RPP spowoduje zmniejszenie oprocentowania depozytów w bankach, co z kolei będzie niekorzystne dla oszczędzających.

Jest to trzecia obniżka stóp procentowych od listopada ubiegłego roku. Eksperci spodziewają się kolejnych cięć w lutym i marcu.

W uzasadnieniu swej decyzji Rada podkreśliła, że perspektywy wzrostu gospodarczego nie kształtują się pomyślnie.

"Dane, które napłynęły w ostatnim okresie potwierdzają, że tempo wzrostu gospodarczego w Polsce ulega istotnemu obniżeniu. Silniejsze niż wcześniej oczekiwano spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego wynika głównie z nieoczekiwanie silnego spadku tempa wzrostu gospodarczego za granicą, w tym zwłaszcza u głównych parterów handlowych Polski. Wpływa to na pogarszanie się oczekiwań podmiotów gospodarczych (zarówno przedsiębiorstw jak i konsumentów). Do spowolnienia tempa wzrostu przyczynia się również utrudniony dostęp do kredytu, wynikający ze znacznego zaostrzenia warunków kredytowych przez banki" - czytamy w komunikacie RPP.

Eksperci, z którymi rozmawiała we wtorek PAP, są zgodni, że niższe stopy procentowe nie muszą oznaczać tańszych kredytów dla firm.

"Skala obniżek dokonanych przez RPP powinna przyczynić się do zmniejszenia oprocentowania pożyczek na rynku międzybankowym, a także kredytów udzielanych przez banki" - powiedział przewodniczący Rady Głównej Business Centre Club Maciej Grelowski.

Zaznaczył jednak, że banki zwiększają marże, udzielając kredytów przedsiębiorcom. W rezultacie kredyty nie stają się tańsze w takim stopniu, w jaki następują obniżki stóp proc. przez RPP - tłumaczył Grelowski.

Podobnego zdania jest ekspert PKPP Lewiatan Jeremi Mordasewicz. Obniżka wcale nie musi się przełożyć na zmniejszenie kosztów kredytów - powiedział. W chwili obecnej na rynku międzybankowym mamy bowiem do czynienia z brakiem zaufania. To skutecznie hamuje akcję kredytową - dodał.

Ekonomiści podkreślają, że po wtorkowej decyzji RPP należy się liczyć z obniżeniem oprocentowania depozytów.

"Trzeba również liczyć się z obniżeniem oprocentowania depozytów. Oznacza to, że oszczędzanie stanie się mniej atrakcyjne" - powiedział Grelowski.

Podobnego zdania jest wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski, który podkreślił, że niższe oprocentowanie depozytów w bankach będzie niekorzystne dla oszczędzających.

Sadowski ocenił, że niskie stopy procentowe nie wystarczą do tego, by poradzić sobie z kryzysem. Jego zdaniem, potrzebne jest m.in. obniżenie opodatkowania pracy.

Również Mordasewicz uważa, że obniżka stóp procentowych to "potrzebny krok", ale nie decydujący o tym, czy "gospodarka się ożywi".

"Przykładem jest sytuacja Japonii w latach 90. Tam stopy procentowe obniżono do zera i nie przyniosło to spodziewanych efektów" - wyjaśnił Mordasewicz.

Według przewodniczącego Rady Głównej BCC, znaczne cięcia stóp przez RPP mogą spowodować osłabienie złotego wobec euro, dolara czy franka szwajcarskiego.

Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski, szacuje, że stopy procentowe zostaną obniżone w tym roku przynajmniej do 3 proc.

ab, pap, keb

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!