26 lutego, mimo wcześniejszych planów, nie odbyło się spotkanie Grada w banku Goldman Sachs w Londynie. "Powodem były ostatnie komunikaty Goldman Sachs dotyczące operacji na polskiej walucie" - wyjaśnił wówczas rzecznik resortu Maciej Wewiór.
"Jest dobry efekt tej rezygnacji ze spotkania w Londynie w Goldman Sachs, bo Goldman Sachs zwrócił się do mnie z prośbą o spotkanie, żeby podczas tego spotkania wyjaśnić jakieś kwestie - tak rozumiem. Do tego spotkania dojdzie w dniu dzisiejszym. Zobaczę, co będą panowie mieli do powiedzenia" - powiedział Grad w Radiu ZET.
Wcześniej Goldman Sachs (jeden z największych inwestycyjnych banków; doradca prywatyzacyjny Polskiej Grupy Energetycznej) zapowiedział, że kończy grę na osłabienie polskiej waluty. Bank zalecał sprzedawanie złotego i czeskiej korony. Według dziennika "Rzeczpospolita", Goldman Sachs przyznał, że złoty jest niedowartościowany o blisko 15 proc.
W opublikowanym 26 lutego komunikacie Goldman Sachs napisano: "Dostrzegamy serię artykułów o aktywności Goldman Sachs w Polsce. Są one oparte na kompletnym niezrozumieniu sytuacji. 10 grudnia 2008 r. Goldman Sachs Economic Research zawierał rekomendacje makroekonomiczne na 2009 r. dla klientów instytucjonalnych (...). Nie był to handel, jak zostało opisane, a jedynie głębsze przemyślenia dla klientów szukających możliwości inwestycyjnych. Goldman Sachs Economic Research opublikował kolejną notę 19 lutego, która rekomendowała zmianę pozycji w odniesieniu do walut wymienionych w raporcie. To ponownie nie był handel tylko rekomendacja".
Goldman Sachs to jeden z największych na świecie banków inwestycyjnych. Jego klienci to nie tylko ogromne przedsiębiorstwa, banki i towarzystwa ubezpieczeniowe, ale także rządy. Goldman Sachs został założony w 1869 r. Siedzibą instytucji jest Nowy Jork.
ND, PAP