Kryzys dusi pasażerów kolei

Kryzys dusi pasażerów kolei

Dodano:   /  Zmieniono: 
Już od 1 września z rozkładów jazdy zniknie około 70 pociągów kursujących między największymi miastami polski. Oznacza to, że liczba połączeń zmniejszy się o 10 %. Przyczyną tak dużej redukcji jest kryzys ekonomiczny - zapowiada "Metro".
Wielkie cięcia w rozkładzie PKP są już pewne. Jak dowiedziało się "Metro", ministerstwo infrastruktury nie znalazło dodatkowych 60 mln zł na sfinansowanie deficytowych pociągów.

PKP nie ma pieniędzy

- Nikt się nie spodziewał, że pieniądze się znajdą, skoro jest kryzys - przyznaje Paweł Ney, rzecznik PKP Intercity. Informacje te potwierdza wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt. Jego zdaniem cięcia są nieuniknione. Chociaż PKP Intercity nie podjęło jeszcze ostatecznej decyzji, władze spółki nie widzą innego sposobu na rozwiązanie problemów finansowych.

Znikające połączenia

Lista pociągów, które znikną z rozkładów jazdy nie jest jeszcze zatwierdzona. Wiadomo już jednak, że koleją nie dojdziemy np. do Zamościa. Zawieszona będzie część kursów na trasach Wrocław-Lublin, Gliwice-Kielce, Jelenia Góra-Szklarska Poręba, Częstochowa-Szczecin i Toruń-Poznań. Kolejne trasy zostaną skrócone. Część pociągów dalekobieżnych nie dojedzie np. do Raciborza, Ełku, Jeleniej Góry, Słupska, Przemyśla, Tarnowa czy Nowego Sącza. By dotrzeć do tych miejscowości, trzeba się będzie przesiąść w autobus.

Puste pociągi

Czym PKP Intercity tłumaczy likwidacje połączeń? Przede wszystkim oszczędnościami, nierentownością tras i małą liczbą pasażerów korzystających z niektórych połączeń. Zdarzają się pociągi, którymi w dni robocze podróżuje zazwyczaj 20-30 osób, a liczba ich pasażerów nigdy nie przekracza 100.

Metro/oju