Navistar wkracza do Europy
Według Nowaka dla Amerykanów porozumienie z Bumarem to szansa wejścia do Europy, gdzie dotychczas kooperuje z niemiecką MAN przy produkcji silników wysokoprężnych. Zadeklarował też pomoc w eksporcie wozów na rynki azjatyckie, gdzie Bumar ma rozbudowane kontakty. Jako atuty Bumaru wymienił niższe koszty produkcji przy wysokiej jakości. Zaznaczył, że warunkiem uruchomienia produkcji w Polsce jest zamówienie ze strony armii.
Polski MRAP
Zdaniem prezesa Bumaru w wozie można by zastosować polskie uzbrojenie, zawieszenie i elementy hydrauliczne, współpraca przemysłowa mogłaby też dotyczyć produkcji silników. - Zakres polonizacji może przekraczać 50 procent - uważa Nowak.
Navistar Defense to część firmy Navistar International produkującej pojazdy na potrzeby cywilne - w tym autobusy szkolne i ciężarówki - oraz silniki wysokoprężne. Kierujący sprzedażą pojazdów wojskowych Mike Hawn podkreślił wysoki poziom odporności pojazdów na wybuchy min i ostrzał oraz zdolności produkcyjne firmy, mogącej dostarczyć pierwsze pojazdy w ciągu 90 dni od podpisania kontraktu.
PAP, arb