Szczecin i Gdynia: nie ma chętnych na budowę statków

Szczecin i Gdynia: nie ma chętnych na budowę statków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Photos.com
Konsorcjum osób fizycznych wylicytowało część majątku stoczni Szczecin na kwotę ponad 10 mln zł, a Szczecińska Stocznia Remontowa Gryfia na sumę 211,6 tys. zł - poinformował zarządca kompensacji Roman Nojszewski z firmy Bud Bank Leasing. Zostały rozstrzygnięte trzy przetargi, do jednego nie zgłosił się oferent, pomimo wpłacenia wadium.

Łącznie ogłoszonych było 13 licytacji na majątek o wartości ponad 119 mln zł.

Anonimowe konsorcjum ma nabrzeże i biura, stocznia zestaw sterowy do kontenerowca

Jak wyjaśnił Nojszewski, konsorcjum osób fizycznych (które zastrzegło pisemnie ochronę swoich danych osobowych) wylicytowało południową część stoczni Szczecin, gdzie znajduje się nabrzeże wyposażeniowe za ponad 7,8 mln zł oraz budynek z biurami projektowymi stoczni za ponad 2,3 mln zł. Z kolei Szczecińska Stocznia Remontowa Gryfia wylicytowała zestaw sterowy do kontenerowca.

PZU się wycofał

Zarządca kompensacji dodał, że pomimo wpłacenia wadium i złożenia oświadczenia rejestracyjnego, Powszechny Zakład Ubezpieczeń nie przystąpił do przetargu. Nojszewski wyjaśnił, że PZU wpłacił wadium na licytację dotyczącą pakietu "Operator" (część nabrzeża i budynków zaplecza stoczni Szczecin - PAP) oraz południowej części szczecińskiego zakładu.

Nojszewski podkreślił, że te części majątku stoczni Szczecin, które nie znalazły nabywców, będą sprzedawane jeszcze raz w drodze aukcji w połowie grudnia.

Ponowna licytacja

Wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz powiedział, że główne części majątku szczecińskiej stoczni nie znalazły inwestorów. Ocenił, że być może zaplanowane na grudzień kolejne aukcje przyniosą pozytywne rozstrzygnięcie.

"W przypadku stoczni Szczecin było mniej aktywów wystawionych w przetargach niż przy stoczni Gdynia, co nie zmienia faktu, że zainteresowanie inwestorów było jeszcze mniejsze niż w Gdyni" - podkreślił wiceminister.

"Wszystkimi możliwymi sposobami staraliśmy się zachęcić potencjalnych inwestorów do licytacji na części majątku szczecińskiej stoczni, przy aktywnym udziale samorządu lokalnego w Szczecinie oraz prezydenta miasta" - zaznaczył Leszkiewicz.

Zagraniczni inwestorzy nie chcą stoczni

Ocenił, że wynik piątkowych przetargów pokazuje, iż zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów nie ma prawie w ogóle. "Niewielu inwestorów spoza Polski oglądało aktywa obu zakładów i równocześnie nie złożyli żadnej oferty. Spróbujemy jeszcze raz w formule uproszczonej aukcji wystawić niesprzedane składniki majątkowe w grudniu. Ponownie zwrócimy się do potencjalnych inwestorów, placówek dyplomatycznych, banków inwestycyjnych. Być może kolejne podejście przyniesie pozytywne rozstrzygnięcie" - mówił wiceminister.

Szef "Solidarności 80" Stoczni Szczecin Jacek Kantor powiedział w piątek PAP, że jest zadowolony z wyniku przetargów. "Dobrze się stało, że nie zostały kupione kluczowe części stoczni, służące do produkcji statków, m.in. takie, jak pochylnie +Wulkan+ i +Odra Nowa+, a także hale montażowe. Stwarza to szansę na wznowienie produkcji stoczniowej, jeśli znajdzie się chętny na te aktywa" - podkreślił.

Podobnego zdania jest szef zachodniopomorskiej NSZZ "S" Mieczysław Jurek. Ocenił, że dobrze się stało, iż części produkcyjne stoczni nie zostały sprzedane różnym nabywcom. Dodał, że zwiększa to szansę na znalezienie jednego, poważnego inwestora na te aktywa.

Gdynia: mały dok sprzedany

W czwartek odbyły się przetargi na zakup części majątku stoczni Gdynia. Firmy Energomontaż Północ Warszawa i Stocznia Nauta Gdynia wylicytowały go na łączną sumę około 90 mln zł. Zostały rozstrzygnięte cztery przetargi, a do trzech nie zgłosili się oferenci, mimo że wpłacili wadium. Łącznie ogłoszonych było 18 przetargów na majątek o wartości ok. 300 mln zł.

Stocznia Nauta wylicytowała m.in. "rejony wyposażenia statków i prefabrykacji przestrzennych", a spółka Energomontaż Północ Warszawa wygrała przetarg na rejon montażu statków, czyli tzw. mały dok.

6 listopada 2008 r. Komisja Europejska uznała, że udzielona zakładom w Gdyni i Szczecinie przez polski rząd pomoc publiczna jest nielegalna. Zgodnie z planem uzgodnionym z KE, podzielony na części majątek stoczni został częściowo sprzedany w maju.

W maju katarski Fundusz Stichting Particulier Fonds Greenrights wylicytował główne części majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie. Inwestor, choć wpłacił wadium w wysokości 8 mln euro, nie zapłacił jednak całości pieniędzy. Później nad przejęciem aktywów stoczni zastanawiała się katarska rządowa agencja Qatar Investment Authority, ale ostatecznie wycofała się z inwestycji.

pap, em