Otwarciu nie towarzyszyła żadna uroczystość. Po prostu usunięto barierki, umożliwiając wjazd na nową drogę. "Chodziło o jak najszybsze udostępnienie jej kierowcom" - powiedziała rzeczniczka katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Dorota Marzyńska.
Pierwsze samochody wjechały na nową autostradę ostatecznie kilka godzin później, niż zapowiadała GDDKiA. Wcześniej trzeba było dokonać niezbędnych odbiorów, trasę musieli sprawdzić policjanci.
Odcinek Sośnica-Bełk ma trzy pasy ruchu w każdym kierunku. Roboty budowlane realizowała grecka firma J&P Avax. Inwestycja była współfinansowana ze środków Unii Europejskiej. Jak zaznaczają przedstawiciele GDDKiA, bardzo ważne było wykonanie zabezpieczeń chroniących drogę przed negatywnymi skutkami eksploatacji górniczej.
Na trasie wykonano trzy węzły autostradowe - w Knurowie, Dębieńsku i Bełku, a także Plac Poboru Opłat Gliwice i dwa miejsca obsługi podróżnych w Knurowie. W ramach kontraktu wybudowano kilkanaście wiaduktów, kilkanaście mostów oraz przejście podziemne dla pieszych. Na szczególną uwagę zasługuje 842-metrowa estakada, przerzucona nad stawem Moczury, linią kolejową i ul. Dworcową w Knurowie.
Połączenie autostrady A1 z autostradą A4 umożliwiło uruchomienie węzła Sośnica w Gliwicach, którego budowa rozpoczęła się w lipcu 2008 r. Koszt tych robót - także realizowanych dzięki środkom z UE - to ponad 850 mln zł. W węźle Sośnica krzyżują się nie tylko obie autostrady, ale też droga krajowa nr 44. Prace wykończeniowe przy tym węźle potrwają jeszcze do końca maja przyszłego roku.
Łącząca północ z południem Polski autostrada A1 w woj. śląskim będzie miała w sumie 166,8 km, z czego 92,2 km jest realizowane w systemie tradycyjnym, a 74,6 km w systemie koncesyjnym. Całość ma być gotowa do kwietnia 2012 r. Do tego czasu przejazd autostradą będzie bezpłatny.
PAP, mm