Zarabiamy, a MON chce likwidować
W kraju są cztery takie zakłady, jak ten na Podkarpaciu. WZRB w Jarosławiu jest największym z nich, zatrudnia ponad 500 osób. Zajmuje się wszelkimi pracami m.in. budowlanymi, remontowymi, ślusarskimi oraz utrzymaniem czystości na terenie jednostek wojskowych, świadczy usługi także poza wojskiem.
- Nie rozumiemy, jak można likwidować zakład, który nie jest dotowany z budżetu państwa, sami na siebie zarabiamy, a zysk odprowadzamy do Skarbu Państwa. Dodatkowo, jeśli zakład zostanie zlikwidowany, budżet państwa pozbawiony zostanie wpływów z tytułu zatrudnienia w postaci podatków i składek na ubezpieczenie społeczne - zaznaczyła Kurasz. Podkreśliła, że zwolnieni pracownicy nie mają szans na znalezienie nowej pracy. - Stopa bezrobocia w powiecie jarosławskim wynosi 18 proc. i ciągle rośnie, ponieważ upadają lub zagrożone są upadłością duże i średnie firmy - powiedziała Kurasz.
zew, PAP