Operator sieci komórkowej Orange omyłkowo udostępnił wiadomości tekstowe jednej ze swoich klientek. Zdaniem firmy zawiodła technika, a nie człowiek.
Cała sytuacja dotyczy wysyłania wiadomości sms przez bramkę sieci Orange, z której bezpłatnie mogą korzystać klienci tego operatora. Przez ostatnich kilka dni w momencie korzystania z tej usługi następowało przekierowanie na stronę z historią prywatnej korespondencji prowadzonej przez obcą osobę. Dostępny był również numer telefonu adresatki tych wiadomości.
Telekomunikacja Polska, właściciel sieci Orange zapewnia, że podjęta natychmiastową naprawę tej technicznej usterki. Skontaktowano się również z dotkniętą tym błędem klientką, która może liczyć na zadośćuczynienie, bądź szybką zmianę numeru telefonu na życzenie. Firma zapewnia, że ta niefortunna sytuacja dotyczyła tylko jednego klienta sieci Orange. Nie wiadomo natomiast ilu internatów mogło przeczytać te prywatne smsy.
adcis, „Dziennik Gazeta Prawna"
Telekomunikacja Polska, właściciel sieci Orange zapewnia, że podjęta natychmiastową naprawę tej technicznej usterki. Skontaktowano się również z dotkniętą tym błędem klientką, która może liczyć na zadośćuczynienie, bądź szybką zmianę numeru telefonu na życzenie. Firma zapewnia, że ta niefortunna sytuacja dotyczyła tylko jednego klienta sieci Orange. Nie wiadomo natomiast ilu internatów mogło przeczytać te prywatne smsy.
adcis, „Dziennik Gazeta Prawna"