Kolejne spotkanie przedstawicieli spółek jest planowane na 4 stycznia. Jak poinformował Łańcucki, PKP PLK mają wątpliwości, czy Przewozy Regionalne są w stanie regulować wszystkie swoje zobowiązania. - Jak tak dalej pójdzie, to będziemy musieli rozmawiać z marszałkami województw (są właścicielami Przewozów Regionalnych - red.) na temat poszczególnych połączeń - powiedział rzecznik. Oznacza to, że zarząd nie wyklucza rozmów na temat wycofania lub zawieszenia części pociągów. Rzecznik Przewozów Regionalnych Piotr Olszewski nie chce komentować tej sprawy. - Nie będziemy prowadzić negocjacji z zarządcą infrastruktury za pośrednictwem mediów - powiedział.
Wcześniej przedstawiciele PKP PLK informowali, że nie chcą wstrzymywać pociągów Przewozów Regionalnych, jak to miało miejsce w maju. Na tory nie wyjechało wtedy kilkadziesiąt składów przewoźnika. Przedstawiciele Przewozów Regionalnych informowali, że przewoźnik we wrześniu przedstawił zarządcy infrastruktury harmonogram spłat zobowiązań spółki i go realizuje. Według harmonogramu, Przewozy Regionalne mają spłacić zaległe zadłużenie u PKP PLK do końca 2012 r.
Przewozy Regionalne to największy w Polsce kolejowy przewoźnik pasażerski. Z jego usług korzysta dziennie kilkaset tysięcy podróżnych. Obsługuje głównie trasy regionalne, ale ma też w swojej ofercie międzywojewódzkie tanie pociągi InterRegio.
zew, PAP