Były prezes TK wskazuje również na - w jego opinii - naruszenia zasady ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa poprzez mijające się z prawdą uzasadnienie nowelizacji, że system OFE oparty jest o finansowanie z długu państwowego. Podkreśla, że to nie obowiązek przekazywania składki przez ZUS, niejako w imieniu płatnika, rodzi dług publiczny, bo żadna część przychodów OFE nie jest finansowana z długu publicznego - "jak to dowodzi rząd i usłużni mu >eksperci<". "OFE gromadzi wyłącznie część składki realnie pobranej z wynagrodzenia ubezpieczonego pracownika i gospodaruje nimi" - wskazuje Stępień.
Zdaniem byłego prezesa TK, mamy też do czynienia z naruszeniem praw słusznie nabytych ubezpieczonych, a także zasad poprawnej legislacji. Tłumaczy, że chodzi o niezachowanie odpowiedniego vacatio legis. "Z racji koniecznych czynności przygotowawczych po stronie PTE powinna wynosić - zdaniem specjalistów pytanych ad hoc - co najmniej 6 miesięcy" - pisze sędzia w stanie spoczynku. "Istnienie tak poważnych - co najmniej - wątpliwości konstytucyjnych powinno skłaniać Pana Prezydenta, jako strażnika Konstytucji z mocy art. 126 ust 2, do usunięcia ich w drodze wniosku prewencyjnego do Trybunału Konstytucyjnego" - konkluduje Stępień.
Szefowa prezydenckiego Biura Prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek poinformowała, że konsultacje w sprawie ustawy już się zakończyły. Przypomniała, że Stępień brał udział w spotkaniu głowy państwa z ekspertami w sprawie OFE. - Prezydent nie widzi przeszkód natury konstytucyjnej, by podpisać ustawę dotyczącą zmian w systemie emerytalnym - oświadczyła. Z kolei doradca Komorowskiego Tomasz Nałęcz pytany, kiedy prezydent podejmie decyzję w sprawie tej ustawy powiedział, że stanie się to "w najbliższym tygodniu".
PAP, arb