Dodał, że jeśli w najbliższych dniach nic się nie zmieni, to jego firma również zrezygnuje z dalszych prac przy budowie "chińskiego" odcinka A2. - Ten przestój zbyt dużo nas kosztuje - wyjaśnił Zadrożny. Przedstawiciele COVEC w Łyszkowicach (Łódzkie) nie chcą rozmawiać z dziennikarzami. Nie komentują żadnych informacji dotyczących prac przy budowie autostrady i wypraszają media ze swoich pomieszczeń.
16 maja COVEC przesłał do podwykonawców - głównie firm wypożyczających ciężki sprzęt budowlany - pisma wzywające do zaprzestania robót. Od tego czasu prace zostały ograniczone, a część firm zeszła z budowy. Trzy dni później w ramach protestu przeciwko blisko dwumiesięcznym opóźnieniom w wypłatach (ok. 30 mln zł) podwykonawcy, chodząc po przejściu dla pieszych, na kilkanaście minut zablokowali przed siedzibą COVEC w Łyszkowicach drogę nr 704.
Przedsiębiorcy obawiali się, że Chińczycy zerwą kontrakt, zejdą z budowy i nie wywiążą się ze swoich zobowiązań finansowych. Rzecznik resortu infrastruktury Mikołaj Karpiński poinformował jednak, że prezes COVEC Yuanming Fang podpisał oświadczenie, w którym zapewnił, że ureguluje płatności wobec podwykonawców i dostawców do 30 maja.
Fragment autostrady A2 od Strykowa (woj. łódzkie) do Konotopy (woj. mazowieckie) ma być gotowy w maju 2012 r. i kosztować ok. 3,2 mld zł. 91-km odcinek podzielono na 5 fragmentów: 29,2 km (Stryków - okolice Bolimowa), 16,9 km (Bolimów - granica woj. łódzkiego), 20 km (od granicy woj. łódzkiego do granic powiatu grodziskiego), 17,6 km (przez gminy Jaktorów i Grodzisk Mazowiecki) i 7,1 km (Pruszków - węzeł Konotopa). Generalnym wykonawcą pierwszego i trzeciego z tych odcinków jest COVEC. Za kilometr gotowej autostrady Chińczykom trzeba będzie zapłacić średnio ok. 26,5 mln zł. Ceny wykonawców pracujących na innych odcinkach polskich autostrad są nawet dwukrotnie wyższe.
Autostrada A2 jest częścią drogi międzynarodowej E30 z Cork w Irlandii do Omska w Rosji. W Polsce ma przebiegać od przejścia granicznego w Świecku przez Poznań, Łódź, Warszawę i Siedlce do przejścia granicznego z Białorusią w Kukurykach. Istniejący i już eksploatowany 252-kilometrowy odcinek trasy przebiega od Nowego Tomyśla (województwo wielkopolskie) do Strykowa (województwo łódzkie).
zew, PAP