"Jesteśmy zdecydowani na mocną i skoordynowaną reakcję międzynarodową w celu odpowiedzi na te wyzwania" - zapewniło G7, nie precyzując jednak, jakie kroki zamierza podjąć. Kraje grupy obiecały niemniej "pracować" wraz z kolegami z grupy G20, skupiającej także gospodarki wschodzące, "w przywracaniu równowagi w sferze popytu i umacnianiu światowego wzrostu".
Dyrektor generalna Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Christine Lagarde przed otwarciem szczytu G7 oznajmiła, że kraje rozwinięte powinny działać "natychmiast i z odwagą", by odbudować swoje gospodarki, ponieważ światowa gospodarka "przechodzi okres pełen niebezpieczeństw". Wzywając kraje rozwinięte, by działały w sposób skoordynowany, Lagarde oceniła, że "ścieżki wybrane do konsolidacji budżetowej mogą się różnić w zależności od kraju".
zew, PAP