Pawlak: osobne regulacje ws. łupków? Niepotrzebne

Pawlak: osobne regulacje ws. łupków? Niepotrzebne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Waldemar Pawlak, fot. Wprost 
Nie potrzeba jakichś specjalnych regulacji prawnych, dotyczących poszukiwań gazu niekonwencjonalnego, bo takie regulacje już są - ocenił wicepremier Waldemar Pawlak przed spotkaniem nieformalnej rady ministrów ds. energii w ramach polskiej prezydencji w UE.
Jak mówił we Wrocławiu Pawlak, jedyna różnica między poszukiwaniami gazu konwencjonalnego i niekonwencjonalnego jest taka, że w pierwszym przypadku wiercenia są pionowe, w drugim - poziome. Odpowiednie regulacje już są - podkreślił wicepremier na konferencji prasowej przed spotkaniem ministrów. Pawlak podkreślił też, że gaz niekonwencjonalny nie będzie głównym tematem spotkania, mowa bowiem będzie głównie o zewnętrznej polityce energetycznej Unii i sytuacji wewnętrznej w związku z planami redukcji emisji gazów cieplarnianych i rezygnacją Niemiec z energii atomowej.

Wiceminister gospodarki Maciej Kaliski, odpowiedzialny za sektor energetyczny i paliwowy, podkreślał z kolei, że pozycja Polski wobec planów KE uregulowania prawnego wydobycia gazu niekonwencjonalnego jest jednoznaczna i będziemy udowadniali, że "ze wszystkich miar wiercenie i rozszczelnianie złóż łupków będzie pod pełną kontrolą środowiskową". - Nawet mamy zamiar stworzyć zespół ekspertów międzynarodowych, którzy mieliby dostęp do wierceń, żeby na każdym etapie prac wiertniczych mogli stwierdzić, że wszystko odbywa się zgodnie z uwarunkowaniami środowiskowymi - dodał.

Jak mówił Kaliski, eksploatacja gazu ze złóż niekonwencjonalnych różni się od normalnej eksploatacji wyłącznie szczelinowaniem poziomym. - Dotychczas wszystkie otwory pionowe były szczelinowane. Na głębokości 3 czy 4 tys. metrów, szczelinując wodą z niewielkim dodatkiem chemikaliów, nie ma najmniejszych szans, by ta woda pokonała ciśnienie czterech kilometrów skały i przedostała się płycej - podkreślił wiceminister.

pap, ps