Zgodnie z Wieloletnim Planem Finansowym Polska planuje ograniczyć dług publiczny liczony metodologią krajową do 52,7 proc. PKB w 2011 roku, 51,9 proc. w 2012 roku, 50,6 proc. w 2013 roku oraz 49,7 proc. w 2014 roku.
Resort nie zmienia założeń
Rostowski dodał, że ministerstwo nie zmienia też założeń co do przyszłorocznego wzrostu PKB. - Budżet jest na tyle konserwatywny, że nawet trochę niższy wzrost w przyszłym roku nie wpłynąłby na projekcję deficytu budżetowego, szczególnie że przewidujemy obecnie, iż wynik na ten rok będzie lepszy, niż przewidywaliśmy wcześniej - dodał szef resortu finansów.
Ocenił, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy jest bardziej konserwatywny i pesymistyczny, jeśli chodzi o poziom polskiego deficytu sektora finansów publicznych niż Ministerstwo Finansów (w swojej wtorkowej prognozie MFW poinformował, że deficyt w 2012 r. wyniesie 3,8 proc. PKB - red.). - Nasz cel to 2,9 proc. - powiedział minister. Poinformował, że resort finansów ma na rachunku budżetowym ok. 50 mld zł, mimo że zazwyczaj o tej porze roku jest to między 7 a 12 mld zł.
Tajemnicze 3 miliardy euro
Minister był też pytany o lokaty rządu w bankach zagranicznych. W opublikowanym 12 września "Bilansie płatniczym w lipcu 2011 r." Narodowy Bank Polski napisał, że "polskie inwestycje za granicą zwiększyły się o 1 mld 929 mln euro. Rząd zwiększył swoje aktywa zagraniczne z tytułu lokat w bankach za granicą o 3 mld 6 mln euro, podczas gdy sektor przedsiębiorstw zmniejszył je o 1 mld 9 mln euro".
Rostowski zapewnił, że rząd nie ulokował żadnych pieniędzy w banku zagranicznym, "tym bardziej nie po to, aby ratować jakikolwiek bank zagraniczny".
zew, PAP