Prowizje za płatności bezgotówkowe w Polsce powinny być niższe, uważa NBP i stawia w tej sprawie ultimatum wydawcom kart i bankom. Jeżeli nie podpiszą w tej sprawie porozumienia do czerwca, a do końca roku nie obniżą stawek, do gry wkroczy państwo.
Polska ma jedne z najwyższych prowizji za płatności kartami w całej Europie. Co prawda nie odczuwa tego zwykły klient, ale sprzedawca już tak, przez co stara się korzystać z różnych sposobów żeby unieruchomić terminale. Problem w tym, że część z nich jak np. kartka „płatność kartą powyżej 20 zł" jest niezgodna z prawem.
Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", plan przygotowany przez NBP przewiduje obniżenie opłat interchange jeszcze w tym roku o 0,5 pkt. proc. W kolejnych latach zniżki miałyby być kontynuowane tak, żeby w 2016 roku opłata interchange osiągnęła średni poziom UE.
Żeby uniknąć sytuacji, w której koszty transakcji bezwarunkowych zaczęłyby być przerzucane ze sprzedawcy na klienta, porozumienie z bankami i wydawcami kart miałoby zakładać m.in. zwiększenie liczby miejsc posiadających terminale płatnicze.Obecnie na prowizjach różne instytucje zarabiają rocznie miliard 400 milionów złotych.
"Dziennik Gazeta Prawna", is