Lider PSL argumentował, że za kilka lat może się okazać, że niektóre dzisiejsze szacunki dotyczące systemu emerytur niekoniecznie odpowiadają realiom. - Przykład mieliśmy z reformą OFE, po 10 latach trzeba było dokonać korekty, bo system był nie do utrzymania, zagrażał stabilności finansów publicznych i korekta została dokonana. To są poważne decyzje, które dotyczą wielu pokoleń - podkreślił Pawlak.
Rządowy projekt reformy emerytalnej zakłada stopniowe podwyższanie i zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 lat. Reforma podnosi też wiek emerytalny rolników, sędziów i prokuratorów do 67 lat. Projekt zakłada, że od 2013 r. wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn co cztery miesiące będzie podwyższany o kolejny miesiąc, co oznacza, że z każdym rokiem trzeba będzie pracować dłużej o trzy miesiące. W ten sposób docelowy poziom 67 lat w przypadku mężczyzn ma zostać osiągnięty w 2020 roku, natomiast kobiet - w 2040 roku. Nowe regulacje objęłyby kobiety urodzone po 31 grudnia 1952 r. i mężczyzn urodzonych po 31 grudnia 1947 r.
PAP, arb