Pijemy coraz więcej, więc alkohol będzie droższy

Pijemy coraz więcej, więc alkohol będzie droższy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ministerstwo Finansów nie pracuje nad podniesieniem akcyzy na alkohol (fot. sxc) 
Ministerstwo Finansów nie pracuje nad podniesieniem akcyzy na alkohol - poinformował na konferencji prasowej wiceminister finansów Jacek Kapica. Polska jest największym w UE producentem wódki, wartość naszego rynku alkoholi jest szacowana na 38 mld zł.

Kapica, zabierając głos podczas środowej konferencji prasowej nt. europejskiej polityki alkoholowej zorganizowanej przez Polski Przemysł Spirytusowy, powiedział, że jeżeli chodzi o akcyzę na alkohol "sytuacja jest stabilna od 2009 r., kiedy ustalono stawkę podatku akcyzowego na  poziomie 4960 zł za 100 litrów alkoholu 100 proc. i od tego czasu stawka ta nie zmieniła się". Wiceminister zaznaczył, że resort analizuje jednak sytuację i  zauważa, że od tego czasu wzrosły wynagrodzenia, w związku z czym możliwości nabywcze konsumentów są większe niż kilka lat temu. Od czasu, gdy została ustalona stawka akcyzy skumulowana inflacja jest na  poziomie 10 proc., co wskazuje na to, że udział podatku akcyzowego maleje - dodał.

Sięgamy po alkohol

Z analizy MF wynika - mówił Kapica - iż wychodzimy z kryzysu, a to sprawia, że konsumenci więcej pieniędzy przeznaczają na używki, np. na  alkohol. Analizowana jest także struktura spożycia alkoholi. Wynika z niej, że  coraz częściej kupujemy alkohol "z wyższej półki". Widać także zwiększoną konsumpcję wina. Jak poinformował prezes Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego Leszek Wiwała, obecnie trwają prace w Unii Europejskiej nad nową strategią alkoholową do 2020 r. KE po raz pierwszy ma prawo wnioskować jednakowe podejście we wszystkich wspólnotowych krajach do  polityki zdrowotnej. Dodał, że także w Polsce trwają prace nad nowymi rozwiązaniami w tym zakresie.

Jedna akcyza?

Jednym z proponowanych rozwiązań unijnej polityki alkoholowej jest ujednolicenie akcyzy na alkohol we wszystkich krajach UE. Wśród propozycji forsowanych przez kraje skandynawskie jest ograniczenie sprzedaży alkoholu np. do miejsc położonych na obrzeżach miast. Ma to  prowadzić do zmniejszenia spożycia alkoholu zwłaszcza wśród młodzieży, a  także do ograniczenia problemów alkoholowych. W przeliczeniu na czysty alkoholi jesteśmy poniżej średniej unijnej. Więcej od Polaków piją Francuzi, Hiszpanie czy też Anglicy, postrzegane jako kraje wyższej kultury spożycia alkoholu. Od 14 lat dominującym w  naszym kraju alkoholem jest piwo - mówił Wiwała. Dodał, że to nie znaczy, iż w Polsce nie ma problemów alkoholowych, ale ich skala nie  jest tak wysoka, jak np. w krajach skandynawskich, mimo że tam jest restrykcyjna polityka alkoholowa. Jeżeli chodzi o nadużywanie alkoholu w Polsce do nadmiernego picia przyznaje się 19,3 proc. mężczyzn i tylko 2,4 proc. kobiet; to najlepszy wynik w UE - zaznaczył Wiwała.

 

Obecny na konferencji wiceminister rolnictwa Andrzej Butra podkreślił, "że z punktu widzenia rolnictwa sektor produkcji alkoholu jest istotny". Jak zaznaczył Polska ma dobrej jakości surowce i  wielowiekowe receptury produkcji wódek. Jest też dużym eksporterem tego trunku, który cieszy się uznaniem wśród konsumentów na całym świecie. Wartość rynku alkoholi w Polsce szacowana jest na 38 mld zł, z tego 10,2 mln zł przekazywane jest do budżetu w formie akcyzy i ponad 7 mld zł w postaci podatku VAT. Przemysł spirytusowy zapewnia 250 tys. miejsc pracy.

eb, pap