KE znów upomina Polskę. "Macie już ponad rok spóźnienia"

KE znów upomina Polskę. "Macie już ponad rok spóźnienia"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef KE jose Barroso (fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET) 
Polska dotąd nie poinformowała KE o pełnym wdrożeniu przepisów liberalizujących rynek elektryczności, które miały być wdrożone do marca 2011 r. Polska ma dwa miesiące na odpowiedź; jeśli nie odpowie, może zostać pozwana do Trybunału UE.
Chodzi o dyrektywę dotyczącą energii elektrycznej, która wchodzi w  skład tzw. III pakietu energetycznego, liberalizującego rynki energii krajów UE.

"Najlepszym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa dostaw i  konkurencyjnych cen energii dla wszystkich jest otwarcie rynku energii na konkurencję" - podkreśliła Komisja Europejska w komunikacie. "Efektywny, zintegrowany i transparentny rynek energii uczyni go  bardziej dostępnym dla różnych dostawców i tym samym zaoferuje konsumentom szerszy wybór między firmami dostarczającymi gaz i prąd" -  dodała.

Komisja zaznaczyła, że dotąd Polska nie powiadomiła jej o wszystkich niezbędnych środkach, potrzebnych do pełnego wdrożenia dyrektywy o  elektryczności, dlatego wysłała tzw. uzasadnioną opinię, ponaglającą Polskę "do zastosowania się do prawnych zobowiązań".

KE ma się też przyjrzeć innym krajom, które powiadomiły ją tylko o  częściowym wdrożeniu dyrektyw należących do III pakietu energetycznego, także dyrektywy dotyczącej rynku gazu. Bruksela wielokrotnie zwracała uwagę, że konkurencja między dostawcami prądu w Polsce jest bardzo mała, mimo prawnej możliwości zmiany dostawcy, przez co ceny elektryczności są stosunkowo wysokie.

zew, PAP