MON zerwał kontrakt na izraelskie bezzałogowce

MON zerwał kontrakt na izraelskie bezzałogowce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef MON Tomasz Siemoniak (fot. PAP/Radek Pietruszka) 
Resort obrony zerwał zawarty w 2010 r. kontrakt z izraelską firmą Aeronautics na dostawę samolotów bezzałogowych średniego zasięgu. Zdaniem MON firma nie wywiązała się z umowy mimo przesunięcia terminu o dwa lata.

Jak powiedział odpowiedzialny za zakupy uzbrojenia wiceszef MON Waldemar Skrzypczak, do 11 września firma miała uruchomić usługę rozpoznania terenu w Afganistanie, ale tak się nie stało. - W związku z tym 13 września nakazałem rozpoczęcie procedury zerwania umowy - powiedział Skrzypczak. Formalne pismo został wysłane 28 września.

Dostawcę bezzałogowców średniego zasięgu MON wybrał w lutym 2010 r. w ramach tzw. pilnej potrzeby operacyjnej. Postępowanie wygrał system Aerostar produkowany przez Aeronautics (pokonał dwa inne izraelskie przedsiębiorstwa: Israel Aerospace Industries i Elbit). Za 89 mln zł Aeronautics miało dostarczyć dwa zestawy po cztery statki powietrzne oraz po dwie naziemne stacje kontroli lotów.

System jednak nigdy nie został przyjęty w wyposażenie polskiej armii, nie spełniał wszystkich wymagań nabywcy - m.in. brakowało automatycznego systemu startu i lądowania. Jako rozwiązanie tymczasowe od wiosny 2011 r. jeden zestaw Aerostarów, obsługiwanych przez wynajętą przez Aeronautics firmę, wykonywał zadania rozpoznawcze na rzecz polskich żołnierzy w Afganistanie. W styczniu 2012 r. bezzałogowce zostały jednak spakowane do kontenerów, chociaż równocześnie firma zaproponowała, że bezpłatnie dostarczy wojsku trzeci zestaw Aerostarów.

W maju MON poinformował, że Aeronautics zaprzestał świadczenia usługi ze względu na koszty; przedstawiciele Aeronautics mówili natomiast, że skończył się kontrakt firmy, która obsługiwała bezzałogowce. Ówczesny wiceminister obrony Marcin Idzik mówił PAP, że resort postawił firmie ultimatum - albo wróci do świadczenia usługi tymczasowej, albo kontrakt będzie rozwiązany.

- Mój klient nie dostał żadnych dokumentów związanych z anulowaniem czy rozwiązaniem kontraktu - powiedziała odpowiedzialna za kontakty Aeronautics z mediami Monika Bal.

Jak mówił Skrzypczak, MON chce teraz odzyskać pieniądze wypłacone Aeronautics oraz wyegzekwować kary umowne. W maju Bal informowała, że na konto Aeronautics wojsko przelało 30,3 mln zł, a pieniądze te są objęte gwarancją bankową.

Inspektorat Uzbrojenia MON prowadzi badania rynku, przed przetargami na kolejne bezpilotowce. Skrzypczak zapowiedział w poniedziałek, że zostaną one ogłoszone w przyszłym roku. Jego zdaniem wojsku brakuje bezzałogowych maszyn zdolnych do przenoszenia uzbrojenia.

Dowódca kończącej się obecnie 11. zmiany kontyngentu w Afganistanie gen. bryg. Bogdan Tworkowski w lipcu mówił, że niemożność wykorzystania Aerostarów jest dla jego żołnierzy pewnym utrudnieniem. - Gdybyśmy mogli używać własnego środka rozpoznania tej klasy, byłoby to zdecydowanym ułatwieniem, w tej sytuacji korzystamy z bezpilotowców używanych przez polskie wojska specjalne i z danych od Amerykanów, tu jednak, trzeba się liczyć z tym, że amerykańscy przełożeni mogą potrzebować bezzałogowców w innym rejonie - mówił Tworkowski.

Aerostary w kraju miały wejść w wyposażenie dywizjonu rozpoznania powietrznego w Brygadzie Lotnictwa Wojsk Lądowych.

zew, PAP