Wicepremier i minister gospodarki, Janusz Piechociński na antenie TVN24 zadeklarował, że "jeśli partnerzy [GM i związkowcy - red.] dotrzymają deklaracji" to proces zamykania linii produkcyjnej w tyskiej fabryce Fiata "będzie zdecydowanie mniej bolesny".
W związku z przeniesieniem produkcji Fiata Pandy z Tych do Włoch pracę może stracić około 1,5 tys. osób, co stanowi jedną trzecią całej załogi zakładu. Wicepremier nie chciał powiedzieć o ile "mniej bolesne" będą zwolnienia. - Trwają dyskusje między pracodawcą włoskim a stroną związkową. Niech tam ludzie usłyszą ostateczną propozycję - zaznaczył Piechociński.
- Prowadziłem bardzo intensywne rozmowy z partnerem włoskim, nie tylko dopełniliśmy z GM wymogu dopuszczalnej pomocy publicznej i zamknęliśmy program. Rozmawialiśmy ze strefa katowicką i najbliższym otoczeniem, stąd mój wniosek żeby poszerzyć strefę krakowską gdzie zatrudnienie mogliby znaleźć Ci wysoko wykwalifikowani ludzie - podkreślił wicepremier mówiąc o możliwych środkach zmniejszających skutki zwolnień.
TVN24, ml
- Prowadziłem bardzo intensywne rozmowy z partnerem włoskim, nie tylko dopełniliśmy z GM wymogu dopuszczalnej pomocy publicznej i zamknęliśmy program. Rozmawialiśmy ze strefa katowicką i najbliższym otoczeniem, stąd mój wniosek żeby poszerzyć strefę krakowską gdzie zatrudnienie mogliby znaleźć Ci wysoko wykwalifikowani ludzie - podkreślił wicepremier mówiąc o możliwych środkach zmniejszających skutki zwolnień.
TVN24, ml