- Szczerze powiem, że nawet o tym nie wiedziałem - oświadczył były minister infrastruktury Cezary Grabarczyk (PO) pytany w "Kontrwywiadzie" RMF FM o umowy zawierane przez kierowany przez niego resort ze spółką CAM Media.
O spółce CAM Media głośno zrobiło się po ostatnich publikacjach tygodnika "Wprost" . "Wprost" pisał też o znajomości ministra transportu Sławomira Nowaka (PO) z biznesmenami z CAM Media.
Od 2007 roku, gdy PO wygrała wybory, CAM Media realizowała na rzecz różnych ministerstw umowy warte w sumie kilkadziesiąt milionów złotych. Te z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Ministerstwem Rozwoju Regionalnego opiewały na łączną kwotę ponad 45,5 mln zł. Do tego dochodziły mniejsze zlecenia z innych ministerstw - na przykład z Ministerstwa Skarbu Państwa na 206 tys. i z Ministerstwa Infrastruktury (później Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej) na 590 tys. CAM Media wykonywała też prace zlecone przez Platformę Obywatelską.
- Szczerze powiem, że nawet o tym nie wiedziałem - oświadczył Cezary Grabarczyk, poprzednik Sławomira Nowaka na stanowisku szefa resortu zajmującego się infrastrukturą. Obecny wicemarszałek Sejmu przyznał, pytany o kwotę rzędu 600 tys. zł, że "tego rodzaju umowy były podpisywane". - To były umowy związane z kampaniami w ramach projektów bezpieczeństwa ruchu drogowego - powiedział polityk PO.
Dlaczego zlecenia dostała CAM Media? - Były postępowania o udzielenie zamówień publicznych, które zakończyły się wyborem najkorzystniejszej oferty - oświadczył były minister w rozmowie z Konradem Piaseckim. Grabarczyk zaprzeczył, jakoby ktoś polecił mu firmę CAM Media. - Takich rozmów nie było. Najlepszy dowód, że dowiedziałem się o tym już teraz - stwierdził gość "Kontrwywiadu".
zew, Wprost, RMF FM
Od 2007 roku, gdy PO wygrała wybory, CAM Media realizowała na rzecz różnych ministerstw umowy warte w sumie kilkadziesiąt milionów złotych. Te z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Ministerstwem Rozwoju Regionalnego opiewały na łączną kwotę ponad 45,5 mln zł. Do tego dochodziły mniejsze zlecenia z innych ministerstw - na przykład z Ministerstwa Skarbu Państwa na 206 tys. i z Ministerstwa Infrastruktury (później Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej) na 590 tys. CAM Media wykonywała też prace zlecone przez Platformę Obywatelską.
- Szczerze powiem, że nawet o tym nie wiedziałem - oświadczył Cezary Grabarczyk, poprzednik Sławomira Nowaka na stanowisku szefa resortu zajmującego się infrastrukturą. Obecny wicemarszałek Sejmu przyznał, pytany o kwotę rzędu 600 tys. zł, że "tego rodzaju umowy były podpisywane". - To były umowy związane z kampaniami w ramach projektów bezpieczeństwa ruchu drogowego - powiedział polityk PO.
Dlaczego zlecenia dostała CAM Media? - Były postępowania o udzielenie zamówień publicznych, które zakończyły się wyborem najkorzystniejszej oferty - oświadczył były minister w rozmowie z Konradem Piaseckim. Grabarczyk zaprzeczył, jakoby ktoś polecił mu firmę CAM Media. - Takich rozmów nie było. Najlepszy dowód, że dowiedziałem się o tym już teraz - stwierdził gość "Kontrwywiadu".
zew, Wprost, RMF FM