Komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski w programie "Fakty po Faktach” na antenie TVN24 powiedział, że wewnątrz Unii europejskiej panuje „brak zaufania co do przejrzystości reguł gospodarczych w Kijowie” i dlatego misja UE w Kijowie "sprawdza co jest na bieżąco”.
Dodał, że rząd w Kijowie szacuje potrzeby na 4 mld dol. Zaznaczył jednak, że UE jest gotowa wesprzeć Ukrainę tylko w bieżących potrzebach kwotą w wysokości 1,6 mld dol. - Nie ma możliwości [wydania - red.] czeków w ciemno dla Ukrainy - podkreślił Lewandowski.
Jak zaznaczył w połączeniu z miliardem dolarów od Amerykanów oraz szybką reakcją Międzynarodowego Funduszu Walutowego powstaje kwota dzięki której można „pomóc Ukrainie na dziś”.
Zauważył jednak, że mimo dobrego wrażenia, jakie wywiera na społeczności międzynarodowej nowy premier Arsenij Jaceniuk, przejrzystość gospodarcza Ukrainy nadal budzi wątpliwości, m.in. z powodu wspierających nowy rząd oligarchów. - Nie ma możliwości czeków w ciemno dla Ukrainy - zaznaczył więc Lewandowski.
Lewandowski ocenił także, że ostatni szczyt unijny jest „dowodem istotnym dla Moskwy”, gdyż zakończył się powstaniem wspólnego programu krajów członkowskich UE.
Komisarz pytany o kontrsankcje, jakie może wprowadzić Rosja, odparł, że było to brane pod uwagę już wcześniej przez kraje członkowskie. - Mają to wyliczone: aktywa rosyjskie w bankach angielskich, (...) przepływy handlowe - zapewnił.
Lewandowski powiedział także, że czwartkowy szczyt rozjaśnił stosunek Ukrainy do ewentualnego stowarzyszenia z Unią Europejską. Z aprobatą wypowiedział się też sam o nowym premierze Ukrainy. - Mi się podoba rozwaga tego naprędce skonstruowanego rządu. On [Jaceniuk - red.] chce podpisać preambułę do układu stowarzyszeniowego, chce by szybko nastąpiły ułatwienia handlowe - relacjonował.
TVN24.pl, ml
Jak zaznaczył w połączeniu z miliardem dolarów od Amerykanów oraz szybką reakcją Międzynarodowego Funduszu Walutowego powstaje kwota dzięki której można „pomóc Ukrainie na dziś”.
Zauważył jednak, że mimo dobrego wrażenia, jakie wywiera na społeczności międzynarodowej nowy premier Arsenij Jaceniuk, przejrzystość gospodarcza Ukrainy nadal budzi wątpliwości, m.in. z powodu wspierających nowy rząd oligarchów. - Nie ma możliwości czeków w ciemno dla Ukrainy - zaznaczył więc Lewandowski.
Lewandowski ocenił także, że ostatni szczyt unijny jest „dowodem istotnym dla Moskwy”, gdyż zakończył się powstaniem wspólnego programu krajów członkowskich UE.
Komisarz pytany o kontrsankcje, jakie może wprowadzić Rosja, odparł, że było to brane pod uwagę już wcześniej przez kraje członkowskie. - Mają to wyliczone: aktywa rosyjskie w bankach angielskich, (...) przepływy handlowe - zapewnił.
Lewandowski powiedział także, że czwartkowy szczyt rozjaśnił stosunek Ukrainy do ewentualnego stowarzyszenia z Unią Europejską. Z aprobatą wypowiedział się też sam o nowym premierze Ukrainy. - Mi się podoba rozwaga tego naprędce skonstruowanego rządu. On [Jaceniuk - red.] chce podpisać preambułę do układu stowarzyszeniowego, chce by szybko nastąpiły ułatwienia handlowe - relacjonował.
TVN24.pl, ml