Gra o wszystko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska jest filmowym pirackim zagłębiem Europy, mimo że coraz więcej widzów chce płacić za legalne oglądanie filmów w internecie. Tyle że jak na razie nikt im tego nie proponuje.

To były dwa niechlubne rekordy. Na film Agnieszki Holland „W ciemności” poszło do kin 1,5 mln widzów. W tym samym czasie równolegle film ten obejrzało za darmo w internecie ok. 1,6 mln osób. Podobnie było z filmem „Jesteś Bogiem” Leszka Dawida o grupie Paktofonika. Filmy udostępniane były na portalu Chomikuj.pl. Dystrybutorzy wynajęli firmy, które na okrągło wysyłały żądania o usunięcie materiałów łamiących prawa majątkowe i autorskie. I były one kasowane. Ale filmy wracały na strony serwisu jak bumerang. Pod innymi nazwami: „Po ciemku”, „W ciemności*”. A na forach i na Facebooku internauci wymieniali się informacjami, pod jakim obecnie tytułem można znaleźć poszukiwany plik. – Chomikuj.pl przeszukujemy systematycznie. To bardzo poważny problem dla polskich filmów – mówi „Wprost Biznes” Agnieszka Odorowicz, dyrektor generalny Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej.

Zagrożona branża czy szansa na sukces

Korzystanie z dostępu do nielegalnych i darmowych filmów i seriali to w Polsce już masowe zjawisko. Traci na tym biznes filmowy, mniejsze wpływy z podatków ma też Skarb Państwa. Z aktualnych badań wynika, że w 2013 r. ściągnęliśmy z nielegalnych źródeł około 500 mln filmów, 750 mln odcinków seriali oraz 180 mln transmisji sportowych.

Więcej możesz przeczytać w 19/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.