Przy lotnisku piotrkowskiego aeroklubu ma powstać elektrownia wiatrowa ze 100-metrowymi wiatrakami. Piloci z aeroklubu przekonują, że katastrofa jest tylko kwestią czasu - podaje TVN24.
Wiatrak ma powstać trzy kilometry od lotniska. Zgodnie z planami ma on mierzyć 95 metrów.
- Maszt ma powstać niemal na ścieżce podejścia do lądowania. Odchylenie wiatraka od osi pasa to zaledwie 10 stopni - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Jarosław Cempel, dyrektor piotrkowskiego aeroklubu. Dodaje, że katastrofa jest tylko kwestią czasu. Aeroklub zabiega o to, by powstrzymać budowę wiatraka. O interwencję poproszono wojewodę. Sprawę zgłoszono też do prokuratury.
W ocenie pilotów zagrożenie stanowi nie tylko sam wiatrak. Obawiają się także, że wiry powietrzne powodowane przez łopaty wiatraka mogą być niebezpieczne dla szybowców i spadochroniarzy.
Elektrownia wiatrowa powstaje na podstawie zgody wójta gminy Wola Krzysztoporska. - Wójt wydał zgodę na podstawie wszystkich wymaganych formalności. Wystąpił m.in. do Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który wydał pozytywną opinię. Nie było zatem podstaw, żeby nie wydać zgody na budowę - przekonywała Aneta Stępień z piotrkowskiego starostwa. W miejscu, gdzie powstaje elektrownia maksymalna dopuszczalna wysokość obiektów nie może przekraczać 295 metrów nad poziomem morza. Fundamenty wiatraka powstały na poziomie 200 m n.p.m. Sam wiatrak ma być wysoki na 95 m, więc nie przekroczy wyznaczonej granicy.
ja, TVN24
- Maszt ma powstać niemal na ścieżce podejścia do lądowania. Odchylenie wiatraka od osi pasa to zaledwie 10 stopni - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Jarosław Cempel, dyrektor piotrkowskiego aeroklubu. Dodaje, że katastrofa jest tylko kwestią czasu. Aeroklub zabiega o to, by powstrzymać budowę wiatraka. O interwencję poproszono wojewodę. Sprawę zgłoszono też do prokuratury.
W ocenie pilotów zagrożenie stanowi nie tylko sam wiatrak. Obawiają się także, że wiry powietrzne powodowane przez łopaty wiatraka mogą być niebezpieczne dla szybowców i spadochroniarzy.
Elektrownia wiatrowa powstaje na podstawie zgody wójta gminy Wola Krzysztoporska. - Wójt wydał zgodę na podstawie wszystkich wymaganych formalności. Wystąpił m.in. do Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który wydał pozytywną opinię. Nie było zatem podstaw, żeby nie wydać zgody na budowę - przekonywała Aneta Stępień z piotrkowskiego starostwa. W miejscu, gdzie powstaje elektrownia maksymalna dopuszczalna wysokość obiektów nie może przekraczać 295 metrów nad poziomem morza. Fundamenty wiatraka powstały na poziomie 200 m n.p.m. Sam wiatrak ma być wysoki na 95 m, więc nie przekroczy wyznaczonej granicy.
ja, TVN24