Wartość rynku produktów ekologicznych wynosi 600-650 mln zł., co stanowi zaledwie 0,3 proc. rynku spożywczego. Jak prognozuje jednak spółka Bio Planet będziemy kupować coraz więcej takich artykułów. Do 2022 roku ich sprzedaż będzie rosnąć o około 20 proc. rocznie.
W ciągu dekady jedenastokrotnie wzrosła powierzchnia certyfikowanych gospodarstw rolnych wytwarzających produkty ekologiczne. Statystyczny Polak przeznacza na nie jednak tylko 17 zł rocznie. Dla porównania w Niemczech wydatki te wynoszą 80 euro, a Szwajcarii – ponad 185 euro. Ciągle jednak w sklepach ekologicznych produkty te stanowią od 30 do 95 proc.
– Jest mnóstwo placówek, w których udział certyfikowanych produktów wynosi zaledwie 40-50 proc., zaś pozostałe to artykuły konwencjonalne, czasami tradycyjne, czasami zwykłe – mówi Sylwester Strużyna. – Udział produktów ekologicznych w ofercie pojedynczych sklepów jednak cały czas się zwiększa.
W tej chwili na rynku funkcjonuje około 600 sklepów specjalistycznych. W tym roku według szacunków spółki przybędzie około 50-60 placówek, co oznacza, że miesięcznie rozpoczyna działalność 5-6 nowych sklepów.
– W każdym mieście w Polsce liczącym kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców jest miejsce na placówkę z produktami ekologicznymi – mówi rozmówca agencji Newseria Biznes. – Każda nowa półka i każdy nowy sklep mają szanse znaleźć swoich klientów.
Bio Planet SA jest liderem rynku w zakresie konfekcjonowania i dystrybucji żywności ekologicznej. Firma od blisko 10 lat firma paczkuje ekoprodukty w swoim zakładzie w otulinie Puszczy Kampinoskiej niedaleko Warszawy. W ofercie ma ponad 1600 artykułów z ekologicznym certyfikatem.
Newseria.pl