- Umowa gazowa pomiędzy Ukrainą a Rosją ogranicza ryzyko niedoboru gazu na Ukrainie w tym roku, ale też wiąże się z dodatkowymi kosztami i ograniczeniem niezależności tego kraju - twierdzą Georg Zachmann, ekspert ds. energii brukselskiego think tanku Bruegel oraz ukraiński ekonomista prof. Oleh Havrylyshyn.
Zachmann uważa, że Ukraina będzie w stanie zapłacić Gazpromowi 3,1 mld dol. zaległości za już dostarczony surowiec.
Prof. Havrylyshyn przekonuje, że Rosji zależy na niskich cenach surowca na Ukrainie - to uzależnia ją od rosyjskich dostaw. Jego zdaniem jednak rząd w Kijowie mógłby jednocześnie podnieść ceny i wesprzeć najbiedniejszych, obniżając im podatki.
Prof. Havrylyshyn przekonuje, że Rosji zależy na niskich cenach surowca na Ukrainie - to uzależnia ją od rosyjskich dostaw. Jego zdaniem jednak rząd w Kijowie mógłby jednocześnie podnieść ceny i wesprzeć najbiedniejszych, obniżając im podatki.