Rosjanie dofinansowują Krym. O 10 mld rubli mniej niż w 2014 r.

Rosjanie dofinansowują Krym. O 10 mld rubli mniej niż w 2014 r.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wybrzeże Krymu (fot.Marcin Lis/wprost) 
Krym otrzyma od Moskwy 23 miliardy rubli, czyli około 400 mln dolarów - poinformował Siergiej Aksjonow, szef rządu Autonomicznej Republiki Krymu - podaje tvn24bis.pl, powołując się na informacje "The Moscow Times".
Jak zapowiedział Aksjonow, 5 mld rubli, jakie otrzyma Krym od Rosji, zostanie przeznaczone na infrastrukturę drogową. Reszta pieniędzy ma zostać wykorzystana na programy federalne, rozwój infrastruktury oraz modernizację i poprawę transportu promowego w Cieśninie Kerczeńskiej, łączącej półwysep z Rosją.

"Najbiedniejszy region" otrzyma mniej pieniędzy niż przed rokiem

Według "The Moscow Times", Krym to jeden "z najbiedniejszych regionów Rosji", który przez lata był niedoinwestowany.

W 2014 r. Rosjanie przekazali Krymowi ze swojego budżetu federalnego 34 miliardy rubli. Te dane nie uwzględniają jednak dotacji nieinwestycyjnych, czyli 91,8 mld rubli, które trafiły na Krym.

Słabnąca rosyjska gospodarka

Zmniejszenie kwoty jaką Rosja przekaże zaanektowanemu terytorium jest niższa niż przed rokiem, co może wynikać ze słabnącej sytuacji gospodarczej w tym kraju. Co więcej, kwotę tę należy uznać za jeszcze niższą ze względu na niski kurs rosyjkiego rubla. 26 grudnia 2014 roku opublikowano coroczne badanie Centre for Economic and Business Research dotyczące największych światowych gospodarek. Liderem w zestawieniu są Stany Zjednoczone. W ocenie think tanku kolejne miejsca za USA zajmują Chiny i Japonia.

W pierwszej dziesiątce znalazły się cztery państwa należące do Unii Europejskiej. Niemcy, Wielka Brytania i Francja zajęły kolejno czwarte, piąte i szóste miejsce w zestawieniu. Na ósmym miejscu uplasowały się Włochy.

W ocenie ekspertów potencjał gospodarczy Rosji w tym roku znacząco spadł. Kraj ten przesunął się z ósmej na dziesiątą pozycję. Specjaliści wskazują, że pozycja Rosji spadła ze względu na jej zaangażowanie w konflikt na Ukrainie.

Bank Morgan Stanley szacuje, że jeśli średnia cena baryłki ropy w 2015 roku utrzyma się poniżej 70 dolarów rosyjski PKB może skurczyć się o co najmniej 4 proc. w ujęciu rocznym. Negatywny wpływ na rosyjską gospodarkę mają także sankcje nałożone na Moskwę przez Zachód.

tvn24bis.pl, The Moscow Times, euobserver.com