W poniedziałek późnym wieczorem w Berlinie spotkali się Szefowie Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego. Dyskutowali na temat kompromisowej propozycji porozumienia z Grecją. Ostatecznie jednak jej nie wypracowano.
Media niemieckie podały, iż w rozmowach uczestniczyli także kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollande.
"Die Welt" twierdzi, że premier Grecji Aleksis Cipras nie uczestniczy w rozmowach. Polityk ma czekać w Atenach na wynik rozmów. Hollande i Merkel w niedzielę przeprowadzili z nim jednak szereg rozmów telefonicznych. Jak ocenił rzecznik rządu Steffen Seibert, były to rozmowy "konstruktywne".
Aleksis Cipras oświadczył w niedzielę, iż jego kraju nie powinno obwiniać się za to, że nie osiągnął dotąd porozumienia z wierzycielami.
- To, że nie osiągnęliśmy porozumienia z naszymi partnerami, nie jest spowodowane naszą bezkompromisowością ani niezrozumiałą postawą strony greckiej - podał Cipras.
Grecja nad przepaścią
Pięć lat temu Grecja otrzymała od MFW pierwszą z dwóch transz dofinansowania, które w sumie jest warte 245 mld euro. Obecne działania rządu mogą być taktyką w negocjacjach, której celem jest uzyskanie jak najlepszych warunków spłaty od wierzycieli.
Katastrofalne skutki
Bankructwo Grecji w krótkim czasie mogłoby doprowadzić do zamknięcia greckich banków, zawieszenia awaryjnego wsparcia ze strony Europejskiego Banku Centralnego.
Niewypłacalność państwa nie doprowadziłaby jeszcze do wyrzucenia Grecji ze strefy euro jednak byłaby bardzo poważnym ciosem dla premiera Ciprasa, który przed wyborami obiecywał, że kraj się w niej utrzyma.
theguardian.com
"Die Welt" twierdzi, że premier Grecji Aleksis Cipras nie uczestniczy w rozmowach. Polityk ma czekać w Atenach na wynik rozmów. Hollande i Merkel w niedzielę przeprowadzili z nim jednak szereg rozmów telefonicznych. Jak ocenił rzecznik rządu Steffen Seibert, były to rozmowy "konstruktywne".
Aleksis Cipras oświadczył w niedzielę, iż jego kraju nie powinno obwiniać się za to, że nie osiągnął dotąd porozumienia z wierzycielami.
- To, że nie osiągnęliśmy porozumienia z naszymi partnerami, nie jest spowodowane naszą bezkompromisowością ani niezrozumiałą postawą strony greckiej - podał Cipras.
Grecja nad przepaścią
Pięć lat temu Grecja otrzymała od MFW pierwszą z dwóch transz dofinansowania, które w sumie jest warte 245 mld euro. Obecne działania rządu mogą być taktyką w negocjacjach, której celem jest uzyskanie jak najlepszych warunków spłaty od wierzycieli.
Katastrofalne skutki
Bankructwo Grecji w krótkim czasie mogłoby doprowadzić do zamknięcia greckich banków, zawieszenia awaryjnego wsparcia ze strony Europejskiego Banku Centralnego.
Niewypłacalność państwa nie doprowadziłaby jeszcze do wyrzucenia Grecji ze strefy euro jednak byłaby bardzo poważnym ciosem dla premiera Ciprasa, który przed wyborami obiecywał, że kraj się w niej utrzyma.
theguardian.com