Unia Europejska będzie jeszcze bardziej ekologiczna. Ursula Von der Leyen zaprezentowała plan REPowerEU, który opiera się na trzech fundamentach.
Państwa członkowskie będą się musiały zmierzyć z jeszcze bardziej restrykcyjnymi wymogami w kwestii ekologii. Od 2025 roku wszystkie budynki użyteczności publicznej będą musiały mieć zamontowane panele fotowoltaiczne. Podobny obowiązek od 2029 roku będzie dotyczył także budynków mieszkalnych. Komisja Europejska zakłada także, że produkcja energii z OZE wzrośnie do 2030 roku z wcześniej zakładanych 40 do 45 proc.
– Wojna Putina pokazała, jak zależni jesteśmy od paliw kopalnych, ale także jak bardzo uzależnieni jesteśmy od Rosji. Musimy to zmienić tak szybko, jak to możliwe – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen. – Jestem głęboko przekonana, że możemy to zrobić. Dziś przedstawiamy plan "REPowerEU", który pokaże drogi, jak to osiągnąć – dodała.
Unia już zmniejszyła zależność od Rosji, ale trzeba zrobić więcej
Szefowa KE wskazała, że Unia Europejska od początku wojny zrobiła już dużo, aby ograniczyć finansowanie Kremla, ale przyznała, że da się zrobić jeszcze dużo więcej.
– Można zobaczyć, że proces odchodzenia od rosyjskich surowców już postępuje. Odcięliśmy się od dostaw węgla. Jeśli spojrzymy na gaz, to w zeszłym roku 40 proc. gazu trafiającego do UE, pochodziło z Rosji. W tym roku, tylko do kwietnia zeszliśmy do poziomu 26 proc. Widać, że idzie to w dobrym kierunku, ale musimy ten proces przyspieszyć – powiedziała.
Ursula Von der Leyen przedstawiła trzy główne filary nowej strategii, która jeszcze bardziej dokręca ekologiczną śrubę.
– W strategii REPowerUE pokazaliśmy, że możemy odejść od rosyjskich surowców na trzech poziomach. Pierwszy, to strona popytowa, czyli oszczędzanie energii. To brzmi prosto, bo jest proste, ale bardzo efektywne. Po stronie zaopatrzenia, chodzi o dywersyfikację dostaw, zmniejszanie zakupów z Rosji i zwracanie się ku bardziej zaufanym dostawcom. Po trzecie i najważniejsze, to przyspieszenie transformacji w kierunku czystej energii. Chodzi o ogromne inwestycje w odnawialne źródła energii – dodała.
– Na szczęście, mamy już opracowane fundamenty takich działań. Rozpoczęliśmy już transformację energetyczną w kierunku neutralności klimatycznej, czyli słynny już "European Green Deal". Ten plan już był ambitny, ale dziś podnosimy go na kolejny poziom, aby być pewnym, że jesteśmy niezależni od rosyjskich paliw kopalnych tak szybko, jak to możliwe – powiedziała.
300 miliardów euro na inwestycje
– Nie chcemy konkurencji między państwami członkowskimi na rynku energii. To będzie wymagało dużych inwestycji. Przeznaczymy do 300 miliardów euro. Około 75 miliardów w grantach i około 225 miliardów w pożyczkach. Około 10 miliardów euro zostanie przeznaczone na stworzenie brakujących interkonektorów gazowych, aby żaden kraj członkowski nie pozostał bez dostaw. Około 2 miliardów wydamy na infrastrukturę petrochemiczną, aby powstrzymać dostawy rosyjskiej ropy – zapewniła przewodnicząca KE.
Wkrótce więcej informacji