Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk ma za sobą kolejne trudne spotkanie z rolnikami. Podczas Europejskiego Forum Rolniczego w Jasionce koło Rzeszowa emocje był bardzo wysokie.
Henryk Kowalczyk obrzucony jajkami
Na spotkanie, którego jednym z uczestników był wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk, przyszli także przedstawiciele rolników w kamizelkach z napisem „oszukana wieś”. Grupa najpierw wykrzykiwała, że wicepremier „nie ma prawa zabierać głosu”, następnie zaczęto skandować „Judasze, judasze”, a tuż potem w kierunku wicepremiera poleciały jajka.
Sytuację próbował załagodzić prowadzący panel Karol Bujoczek, redaktor naczelny portalu topagrar.pl. Jego apele o spokój jednak nie przyniosły rezultatu.
Podczas incydentu na scenie znajdowali się także komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, minister rolnictwa Czech Miroslav Skrivanek, oraz wiceminister rolnictwa Litwy Egidijus Giedraitis.
Interweniowała Służba Ochrony Państwa
Po nieudanych próbach uspokojenia sytuacji przez prowadzącego panel osoby w kamizelkach zostały wyprowadzone z sali przez służby porządkowe. Najprawdopodobniej, wnioskując po wyglądzie osób interweniujących, byli to funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa, którzy chronią wicepremiera Henryka Kowalczyka.
Protesty rolników. Były rozmowy z premierem
Sytuacja między rolniczymi związkowcami a rządem jest w ostatnim czasie bardzo napięta. Chodzi przede wszystkim o problem technicznego zboża z Ukrainy, które zdaniem rolników zalewa polski rynek.
W tej sprawie z przedstawicielami rolników spotkał się na początku miesiąca premiera Mateusz Morawiecki. Opisując przebieg spotkania, rzecznik rządu poinformował o przyjęciu przez rząd rozwiązania, które ma rekompensować spadki cen zboża, które spowodowane są nadpodażą towaru ze względu na transport z Ukrainy.
– Przez Radę Ministrów został przyjęty program, który dotyczy dodatkowych dopłat do hektara dla producentów zbóż, w tym m.in. kukurydzy. Teraz przez najbliższe tygodnie będzie on konsekwentnie wypłacany. Będą z niego mogły skorzystać osoby, które widzą różnicę cenową między cenami wcześniejszymi a aktualnymi, która są związane m.in. z dodatkową podażą zboża z Ukrainy – tłumaczył rzecznik rządu.
Czytaj też:
Mięso sprzedawane poniżej kosztów produkcji? Rolnicy poskarżyli się prezesowi UOKiKCzytaj też:
Przepychanki na targach w Kielcach. Rolnicy otoczyli ministra Kowalczyka