Kolejny kraj wprowadza kwarantannę dla osób z Polski. Trafiliśmy do grupy „czerwonej”

Kolejny kraj wprowadza kwarantannę dla osób z Polski. Trafiliśmy do grupy „czerwonej”

Flaga Norwegii
Flaga Norwegii Źródło: Pixabay / terimakasih0
Norwegia, to kolejny po Litwie, Łotwie, Estonii czy Ukrainie kraj, który wprowadza kwarantannę dla osób przyjeżdżających z Polski. Ma to związek ze wzrostem zakażeń koronawirusem w naszym kraju.

Jak podaje PAP, Polska obok Holandii, Islandii, Wysp Owczych, Malty i Cypru, trafiła na listę krajów „czerwonych” stworzoną przez władze Norwegii. Od soboty osoby przyjeżdżające z tych państw będzie obowiązywać 14-dniowa kwarantanna. Dodatkowo 10-dniowa kwarantanna będzie obowiązywać osoby powracające z kolejnych regionów Szwecji: Oestergoetlandu, Oerebro, Blekinge, Uppsali oraz Dalarny. Za ryzykowne uznano także duńską wyspę Zelandia (bez Kopenhagi) oraz środkową część Półwyspu Jutlandzkiego z miastem Aarhus.

We wszystkich tych regionach oraz w krajach uznanych za „czerwone” liczba nowych przypadków koronawirusa jest większa niż 20 na 100 tys. mieszkańców w okresie dwóch tygodni. Takie kryterium opracował norweski Instytut Zdrowia Publicznego.

Wcześniej za kraje „czerwone” uznano m.in. Francję, Monako, Szwajcarię, Czechy, Belgię, Bułgarię, Chorwację, Luksemburg, Portugalię, Rumunię oraz Hiszpanię.

Premier Norwegii: Musimy reagować

– Nie jesteśmy przeciwni swobodnemu podróżowaniu, ale musimy reagować, aby nie powtórzyła się sytuacja z wiosny, gdy całkowicie zamknęliśmy kraj. Chcemy, aby uczniowie mogli normalnie wrócić do szkół – argumentowała uznanie kolejnych państw za "czerwone" premier Norwegii Erna Solberg.

W Norwegii rośnie liczba zakażeń

Norwegia od dwóch tygodni odnotowuje wzrost nowych przypadków koronawirusa. Z tego powodu zdecydowano o zakazie sprzedaży alkoholu w lokalach restauracyjnych po północy. Ogniskiem zakażeń był najpierw norweski wycieczkowiec, a później koronawirus rozprzestrzenił się do kilkudziesięciu gmin. Aktualnie najgorsza sytuacja jest w Oslo, gdzie notuje się ponad 20 przypadków na 100 tys. mieszkańców. Burmistrz tego miasta Raymont Johansen powiedział w środę norweskiej agencji prasowej NTB, że nie wyklucza zamknięcia regionu stołecznego.

W ciągu ostatniego tygodnia w Norwegii potwierdzono 389 nowych przypadków koronawirusa, łączny bilans to 9 751.

Na kilku norweskich lotniskach, m.in. w Bergen oraz w portach trwa pilotażowe testowanie podróżnych wracających z zagranicy.







Czytaj też:
Powraca temat maseczek w szkołach. Piontkowski: Przewidujemy możliwość dodatkowych obostrzeń