Boeing zmuszony do porzucenia marzeń o produkcji? Wszystko przez jedną regulację

Boeing zmuszony do porzucenia marzeń o produkcji? Wszystko przez jedną regulację

Boeing 737 Max
Boeing 737 Max Źródło:Shutterstock / Andreas Zeitler
Boeing z kolejnymi problemami. Koncern musi sprostać wymaganiom regulatora, albo będzie musiał przestać produkować bardzo popularny samolot.

Nazwa Boeing w ostatnich miesiącach kojarzy się głównie z problemami. Poczynając od dwóch katastrof modelu 737 Max, po zmianę zarządu, pandemię, przez wiele usterek i błędów w produkcji i przedłużającą się certyfikacją Maxów, na którą czekano ponad 20 miesięcy, aż po problemy z kapsułą kosmiczną Starliner. Teraz firma ma kolejny, bardzo poważny kłopot.

Boeing może zrezygnować z produkcji 737 Max 10

Jak wynika ze słów prezesa Boeinga w wywiadzie dla Aviation Week, firma może zostać zmuszona do całkowitej rezygnacji z projektu 737 Max 10, czyli największej wersji modelu, który sprawił koncernowi największe problemy wizerunkowe ostatnich lat.

Dave Calhoun uważa, że jeśli amerykański Kongres nie zmieni przepisów, to firma będzie musiała całkowicie zrezygnować z produkcji największego wariantu najlepiej sprzedającej się serii. Tym samym szef Boeinga narzucił na Kongres dużą presję, gdyż amerykańskie władze od lat starają się działać tak, aby nie utrudniać swojemu flagowemu koncernowi walki z europejskim konkurentem – Airbusem.

Prezes Boeinga twierdzi, że po wszystkich perturbacjach, które firma musiała przetrwać w ostatnim czasie, nawet konieczność całkowitej rezygnacji z największego wariantu 737 Max, nie będzie dla firmy wyzwaniem nie do przejścia.

„Jeśli przechodzisz przez wyzwania, którym my musieliśmy sprostać, kredyty, które musieliśmy zaciągnąć, spojrzysz na naszą umiejętność reagowania i chęć rozwiązywania problemów, to nawet rezygnacja z 737 Max 10 nie będzie zagrożeniem” – powiedział. Dodał jednak, że sądzi, że uda się temu zapobiec, ale istnieje takie ryzyko.

Boeing blisko współpracuje z FAA

Rzecznik prasowy firmy potwierdził, że Boeing bardzo blisko współpracuje z Federalną Agencją Lotnictwa, która zajmuje się certyfikowaniem samolotów, aby sprostać wszystkim wymaganiom nałożonym przez regulatora. Jeśli to się uda, to firma będzie mogła wrócić do produkcji wariantu 737 Max 10. Obecnie koncern ma zamówienia na aż 640 takich maszyn z 17 linii lotniczych na całym świecie.

Czytaj też:
Miał być receptą Boeinga na wyjście z kryzysu. Najnowszy samolot opóźniony o kolejny rok