Centra handlowe w „starej” formule znikną z Warszawy? Plany miasta i właścicieli

Centra handlowe w „starej” formule znikną z Warszawy? Plany miasta i właścicieli

CH Reduta
CH Reduta
Czy w miejsce starych galerii handlowych w Warszawie powstaną osiedla mieszkaniowe, ale także z terenami biurowymi i handlowymi? Takie plany ma mieć Atrium, ale jak zapewnia firma: burzyć trzech galerii w stolicy nie zamierza.

Już od dwóch lat firma Atrium, właściciel kilku centrów handlowych w Warszawie, przekonuje warszawski ratusz do wydania zgody na zmianę koncepcji zagospodarowania terenu, na którym stoją dziś trzy centra handlowe. Firma chciałabym zburzyć istniejące obiekty i w ich miejscu wybudować osiedla mieszkaniowe, w których zawarłyby się również powierzchnie o przeznaczeniu handlowym i biurowym. Zrębem inwestycji byłoby jednak budynki o przeznaczeniu mieszkaniowym. Informuje o tym stołeczna „Gazeta Wyborcza”.

Zniknąć miałyby centra handlowe Reduta przy Al. Jerozolimskich, King Cross przy Jubilerskiej oraz Targówek przy Głębockiej. Właściciel ma już koncepcje przekształcenia tych centrów autorstwa pracowni architektonicznych, ale rozmowy z urzędnikami wloką się, więc postanowił zaprezentować swoją wizję publicznie w nadziei, że zachęci tym samym urzędników do podjęcia działań. Tym bardziej, że ratusz nie jest temu pomysłowi przeciwny.

Za stare, za duże. Klienci nie lubią takich obiektów

Pojawiały się głosy, że trzy obiekty, gdyż są przestarzałe (powstały na początku XXI wieku), nie odpowiadają potrzebom dzisiejszych klientów. Są za duże, zakupy robi się w nich mało wygodnie, a Reduta dodatkowo sąsiaduje z innym centrum handlowym. Po drugiej stronie ulicy znajduje się inne centrum handlowe, więc potok kupujących dzieli się między dwa obiekty. No i aspekt finansowy: w Warszawie brakuje działek pod budowę bloków mieszkalnych, a przy obecnych cenach deweloper może „wyciągnąć” z budynków mieszkalnych znacznie więcej niż z dwukondygnacyjnego centrum handlowego, wokół którego parkingi „marnują” setki metrów kwadratowych cennej powierzchni.

Okazuje się, że ratusz wcale nie jest przeciwny wyburzeniu rozległych centrów handlowych. Marlena Happach, szefowa miejskiego biura architektury i planowania przestrzennego przyznała na komisji ładu przestrzennego, że trzy wskazane przez Atrium obiekty „niewątpliwie są reliktem innych czasów”.

– Mam wrażenie, że boom na wielkopowierzchniowe obiekty stricte handlowe już minął. Nie tylko pod względem urbanistycznym, przestrzennym. Nawet sami klienci dziś poszukują inwestycji wielofunkcyjnych, w których w jednym miejscu można pracować, mieszkać, chodzić na zakupy, korzystać z gastronomii, niekoniecznie w zamkniętej bryle centrum handlowego – powiedziała.

Przeszkadzają plany zagospodarowania

A więc wszyscy zainteresowani chcą wyburzenia centrów na Targówku, Pradze Południu i Ochocie, ale zgody nie ma. Dlaczego? Reprezentujący inwestora Jarosław Kaniewski przyznał, że plany zagospodarowania nie dopuszczają w tym miejscu zabudowy mieszkaniowej.

– Owszem, moglibyśmy działać w trybie specustawy mieszkaniowej. Ale ona ma ograniczenia: można z niej korzystać tylko dla projektów, w których handel zajmie do 20 proc., a 80 mieszkania. 20 proc. to za mało. Potrzebowalibyśmy może 40 do 60 proc., może 50:50 – tłumaczył.

Ta specustawa to tzw. ustawy lex deweloper, która pozwala za zgodą rady miasta zmieniać plan zagospodarowania, jeśli w rezultacie miałyby powstać mieszkania. Szefowa biura architektury przyznała, że z trzech zaproponowanych przez Atrium lokalizacji, najbardziej podoba się jej pomysł wyburzenia Reduty, gdyż jest najbliżej miasta. – Przeznaczenie 40 proc. tego terenu na mieszkania byłoby bardzo zasadne. Dałoby się to osiągnąć pod obowiązującym studium. Chcemy w przyszłym roku zaproponować przystąpienie do prac nad planem dla Reduty. Pozostałe lokalizacje powinny zaczekać na nowe studium – powiedziała.

Oświadczenie Atrium ws. doniesień na temat burzenia galerii w Warszawie

Po serii publikacji medialnych, 3 września firma Atrium przesłała oświadczenie w sprawie galerii handlowych, przytaczamy jego pełną treść:

„Pragniemy zapewnić, że: Grupa Atrium nie planuje wyburzać swoich obiektów handlowych w Polsce. Celem Atrium jest transformacja obiektów handlowych w kierunku wielofunkcyjnych centrów dzielnicowych poprzez dodanie do istniejących galerii nowych funkcji mieszkalnych, biurowych czy rozrywkowych. Tak, by jeszcze lepiej służyły społecznościom lokalnym.

Atrium jest europejskim właścicielem centrów handlowych, dla którego Polska i Warszawa są jednymi z kluczowych rynków. Rozwijamy się i zmieniamy, a centra handlowe pozostają częścią naszego DNA. Warszawa jest nowoczesną europejską stolicą, której dynamiczny rozwój wymaga od nas podejmowania inicjatyw mających na celu poprawę jakości powierzchni handlowych, które oferują możliwość zrobienia zakupów, zjedzenia posiłku czy miłego spędzenia czasu dla lokalnych wspólnot, którym służymy każdego dnia. Najlepszym tego dowodem były przeprowadzone ostatnio inwestycje w Atrium Targówek, które przeszło gruntowny remont oraz Atrium Reduta, która najpierw zaoferowała mieszkańcom Ochoty nowoczesne kino, a teraz powiększa się o nową strefę gastronomiczną oraz rozrywkową dla najmłodszych.

Wiedząc jak funkcjonuje rynek powierzchni handlowych i jak nieustannie zmieniają się wymagania naszych klientów oraz najemców nie przestajemy pracować nad ulepszaniem naszych projektów. Wymaga to także spojrzenia, jak będą one wyglądały nie tylko za parę lat, ale i za lat 10 czy więcej.

Współczesne miasta tworzą nowoczesne lokalne społeczności, w których większość usług jest dostępna na wyciągniecie ręki. Tworzą także ekologiczne ekosystemy, w których większość miejskich funkcji dostępna jest w promieniu 15 minut. Pozwala to mieszkańcom czerpać najlepsze korzyści z życia w lokalnej społeczności, jak i wielkiej metropolii. Aby osiągnąć ten długoterminowy cel, rozpoczęliśmy jakiś czas temu prace wewnątrz Atrium nad rozwojem naszych nieruchomości poprzez dodanie do nich w przyszłości dodatkowych funkcji takich jak biura czy mieszkania, tak aby stały się one wielofunkcyjnymi nowoczesnymi lokalnymi centrami.

Atrium ogłosiło strategię dywersyfikacji swoich lokalizacji i powołanie nowej części biznesowej skoncentrowanej na poszerzeniu działalności o apartamenty na wynajem. W tej chwili przechodzimy proces weryfikacji i oceny potencjału działek których, jesteśmy właścicielami, a które w znacznej części są zlokalizowane obok naszych centrów handlowych, tak aby móc zweryfikować możliwość budowy na nich apartamentów na wynajem. Proces ten wymaga cierpliwości, spojrzenia długoterminowego i wielokrotnych konsultacji. Doceniamy możliwość dialogu z warszawskim Ratuszem tak, jak i lokalnymi społecznościami, którzy pomagają nam w pracach nad tą długoterminową wizją. Głos naszych klientów, jest w tej kwestii kluczowy, bo to im powierzchnie te będą służyły przez kolejne dekady.

Dążymy do tego, aby tworzyć nowoczesne obiekty wielofunkcyjne, które zapewnią lokalnym społecznościom miejsce spędzenia czasu z najbliższymi, zrobienia zakupów, zjedzenia smacznego zdrowego posiłku, a także pracy i zamieszkania. Będzie to również wpływało na zwiększenie potencjału dla naszych partnerów biznesowych – najemców. Już dziś nasze centra to bardzo silne lokalizacje z bardzo lojalnymi klientami, ale my jako właściciel patrzymy 15 lat do przodu tak, by również wtedy były one tak samo atrakcyjne.

Wierzymy, że w najbliższym czasie uda nam się wypracować wspólnie ostateczną wizję tego, jak te obiekty powinny wyglądać. O szczegółach będziemy rozmawiać ze wszystkimi zainteresowanymi podmiotami.

W przypadku centrów, w których istniejący plan zagospodarowania ma ponad 10 lat, chcemy rozpocząć proces zmiany tak, by wypracować najciekawsze rozwiązania dla danej lokalizacji”.

Czytaj też:
Ile na sprzedaży metra kwadratowego mieszkania zarabia deweloper?