Furgalski o problemach kolei: Politycy mają serca z asfaltu

Furgalski o problemach kolei: Politycy mają serca z asfaltu

Pociąg PKP
Pociąg PKP Źródło:Shutterstock
W ostatnich dniach znów głośno o kolei. Działo się to za sprawą awaryjnych zatrzymań pociągów ze względu na przestarzałe systemy. Dało to pole do wznowienia rozmów na temat zapóźnień w tym sektorze transportu.

Kolej Polakom kojarzy się przede wszystkim z opóźnieniami. Nie da się jednak zaprzeczyć, że na wielu trasach jest to najwygodniejsza forma transportu, która bywa również najtańszym rozwiązaniem.

Kolej przegrywa politycznie

Jak uważa prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, Adrian Furgalski, kolej musi się w Polsce mierzyć również z tym że jest tematem mało medialnym. Dotyczy to także wykorzystywania inwestycji w rozwój sieci przez polityków, dla których nie jest to nośny temat, na którym mogą ugrać jakiś kapitał polityczny.

– Jest oczywiście dobra alternatywa dla kolei. To są drogi ekspresowe i autostrady, bo one się szybko budują. Tam właściwie nie mówimy o żadnych problemach. Historie firm, które schodziły z placu budowy są dawno za nami – powiedział Adrian Furgalski na antenie Radia Zet.

– 99,9 proc. uwagi polityków jest skupionej na drogach. Tam są wielkie pieniądze i widoczne efekty inwestycji. Nie są one uzależnione od pieniędzy unijnych. W tym czasie kolei stoi i czeka na środki z KPO. Ci, którzy poświęcają uwagę kolei, od dwóch lat alarmują. Mówię obecnemu ministrowi i większości polityków, że mają serca z asfaltu – kontynuował ekspert TOR.

Podwyżki biletów na kolei

Ekspert przypomniał sytuację z podwyżkami biletów na kolei. Pokazała ona skalę tego, jak dużo osób korzysta z tej formy transportu każdego dnia i jak ważny jest jej rozwój.

– Najlepszym przykładem tego, że kolej jest ważna, jest sytuacja z podwyżkami biletów z początku roku. Nie chodziło wyłącznie o ceny na Pendolino, które stało się koszmarnie drogie, ale także o podwyżki cen biletów w kolejach samorządowych, z których ludzie korzystają codziennie – powiedział Adrian Furgalski.

– Proponowaliśmy wtedy rozwiązania obniżające ceny biletów dla całej kolei, skończyło się na tym, że PKP Intercity dostała pieniądze od państwa i wróciła do starych cen, ale reszta przewoźników nie – dodał.

Czytaj też:
W Białymstoku wykoleił się pociąg. Podróżowało nim około 150 pasażerów
Czytaj też:
Paraliż na kolei efektem głupich żartów. Systemy PKP „zhakowano” radiem

Opracował:
Źródło: Radio Zet