Dym na pokładzie samolotu. Powodem smartfon Samsunga

Dym na pokładzie samolotu. Powodem smartfon Samsunga

Dodano:   /  Zmieniono: 
Samsung
Samsung Źródło: Wikipedia / Bjoertvedt/cc by 3.0
Na pokładzie Southwest Airlines z telefonu zastępczego, który klient otrzymał w zamian za posiadanego wcześniej Samsunga Note 7 zaczął wydobywać się dym. Konieczna była ewakuacja pasażerów przed startem maszyny - podaje BBC.

Smartfon należący do jednego z pasażerów rozgrzał się. Potem zaczął się z niego wydobywać dym. Rzecznik Southwest Airlines relacjonował w rozmowie z BBC, że wszyscy pasażerowie i członkowie załogi bezpiecznie opuścili maszynę przez główne drzwi.

Przedstawiciele Samsunga poinformowali, że trwa dochodzenie w tej sprawie. "Współpracujemy ze służbami i władzami Southwest Airlines, aby odzyskać urządzenie i potwierdzić przyczynę tego zdarzenia" - podano.Firma nie chce zabierać oficjalnego stanowiska przed zbadaniem urządzenia.

Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Samsung miał problemy ze smartfonem Galaxy Note7. Firma wycofała te urządzenia ze sprzedaży. Powodem takiej decyzji były baterie, które zapalają się lub eksplodują podczas ładowania.

Wybuchowe pralki

Klienci niedawno skarżyli się na inny produkt firmy Samsung, który wybucha. W USA zostały potwierdzone przypadki, kiedy pralki tej firmy eksplodowały w momencie prania pościeli lub ciężkich materiałów. Amerykańska agencja dbająca o bezpieczeństwo konsumentów wydała oficjalne ostrzeżenie przed pralkami Samsunga, które z powodu anormalnych wibracji mogą ulec eksplozji. Klienci z trzech stanów przesłali zgłoszenie o eksplozjach pralek.

Problem dotyczy sprzętu wyprodukowanego miedzy marcem 2011 roku a kwietniem 2016. Nie zostało podane do wiadomości publicznej, co jest przyczyną defektu pralek.

„Jest to rzadki przypadek. W egzemplarzach dotkniętych defektem mogą wystąpić anormalne wibracje, które mogą powodować ryzyko obrażeń osoby znajdującej się obok lub uszkodzenie mienia podczas prania: pościeli, ciężkich materiałów lub produktów wodoodpornych” – napisała w oświadczeniu firma Samsung. W informacji dodano, że awaria dotyczyła "ograniczonej liczby urządzeń sprzedanych w Australii i 21 sztuk w Stanach Zjednoczonych". "W Polsce i innych krajach Europy ten rodzaj pralek nie był "wprowadzony na rynek" - zapewniono.

Źródło: BBC