Hakerzy zablokowali hotele w Las Vegas. Tysiące gości bez dostępu do pokoi

Hakerzy zablokowali hotele w Las Vegas. Tysiące gości bez dostępu do pokoi

Las Vegas
Las Vegas Źródło:Unsplash / Daniil Vnoutchkov
Sławne hotele MGM w Las Vegas padły ofiarą hakerów. Przestępcy przejęli wspólny system wszystkich marek sieci, przez co ogromna liczba gości straciła dostęp do wykupionych pokoi.

Mieszcząca się w Las Vegas kompleks hoteli MGM Resorts – jeden z największych tego typu na świecie – padł ofiarą ataku hakerskiego. Cyberprzestępcy przedostali się do wewnętrznych systemów, praktycznie paraliżując działanie instytucji. Jak do tego doszło?

Atak hakerski na hotele MGM Resorts w Las Vegas

Internetowi przestępcy przejęli system MGM Resorts, do którego należą tak sławne marki jak Aria, Bellagio, Luxor, MGM Grand i Mandalay Bay. Pierwsze podejrzenia miały pojawić się po tym, jak goście zaczęli zgłaszać niedziałające maszyny hazardowe i problemy z internetowym systemem rezerwacji pokoi hotelowych.

Wkrótce potem paść miał system dostępu do pokoi za pomocą elektronicznych kart, sterowanych z centralnego systemu. Tysiące gości nie mogło dostać się do wynajętych pokoi, a pracownicy musieli rozdać fizyczne klucze oraz przyjmować wszelkie zamówienia telefonicznie. Właściciele hoteli przekonują, że wszystkie usługi i atrakcje są nadal aktywne mimo utrudnień.

„Niezwłocznie po wykryciu problemu szybko rozpoczęliśmy dochodzenie, korzystając z pomocy wiodących zewnętrznych ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa. Powiadomiliśmy również organy ścigania i podjęliśmy natychmiastowe działania w celu ochrony naszych systemów i danych, łącznie z zamknięciem niektórych systemów” – uspokaja MGM w oficjalnym oświadczeniu.

Branża wypoczynkowa na celowniku hakerów

Jak informują eksperci Check Point Software, w I kw. bieżącego roku sektor rekreacyjno-wypoczynkowy doświadczył aż 972 ataków cyberprzestępców, a w minionym kwartale obserwuje się 8-proc. wzrost liczby cotygodniowych akcji hakerów.

Specjaliści przypominają też, że MGM Resorts już wcześniej miało problemy z cyberbezpieczeństwem. W 2022 roku na Telegramie pojawiła się bowiem długa lista danych osobowych aż 140 mln gości, wykradziona z systemów spółki. Zawarte tam były m.in. nazwiska, adresy pocztowe, maile, telefony, a nawet numery paszportów czy prawa jazdy.

Czytaj też:
Przestępcy hakują żarówki. Zjawiskowy sposób na włamanie do sieci
Czytaj też:
Tak działają cyberprzestępcy. Wybory w Polsce zagrożone? „Wiemy o istnieniu grup powiązanych z Rosją”