Nowe „Call of Duty: Modern Warfare” ma być rebootem dobrze znanej graczom serii, w której wcielimy się w żołnierza walczącego we współczesnych konfliktach zbrojnych. Twórcy ze studia Infinity Ward twierdzą, że ich gra będzie tym, czym dla filmów o Jamesie Bondzie było „Casino Royale” – odświeżeniem i uwspółcześnieniem serii. W grze mają też pojawić się znane i lubiane przez fanów postaci, takie jak Kapitan Price.
Gra powstaje na nowym silniku graficznym, wykorzystującym zaawansowane technologie, które mają jak najbardziej przybliżyć grafikę do rzeczywistości. Gracze będą mogli zagrać w jednoosobową kampanie fabularną, tryb współpracy ze znajomymi i oczywiście przeciwko sobie w internetowym trybie wieloosobowym. Gra ma oferować także tzw. „cross-play”, czyli możliwość wspólnej zabawy między posiadaczami PC i konsol. Twórcy zapowiadają, że po premierze do gry trafi wiele bezpłatnych dodatków.
Kontrowersyjna i brutalna fabuła
Jeśli natomiast chodzi o fabułę kampanii dla jednego gracza, ma ona być dojrzała, kontrowersyjna i brutalna. Ma poruszać problemy z którymi mierzą się żołnierze walczący na współczesnych polach bitew.
Dziennikarze z portalu Polygon, którzy widzieli zamknięty pokaz gry, przekonują, że ze względu na brutalność i realistyczne podejście do współczesnych konfliktów zbrojnych, mamy się poczuć nieswojo. Gracz wcielający się w żołnierza będzie musiał na przykład błyskawicznie zdecydować, czy postacie, które wyglądają na cywili (w tym kobiety), nie mają w rzeczywistości ukrytego ładunku wybuchowego i nie są dla niego bezpośrednim zagrożeniem.
– Świat, w którym żyjemy, jest bardziej złożony niż ten sprzed 10 lat. Wrogowie często nie noszą mundurów... w wyniku tego ofiary cywilne stanowią większą część równania – mówi Taylor Kurosaki ze studia Infinity Ward. – To jest symulacja działań militarnych - podkreśla David Stohl, szef studia Infinity Ward. Dodaje, że zobaczymy „intensywne i skierowane do dorosłych sceny z wieloma niepotrzebnymi ofiarami śmiertelnymi i dużą ilością przelanej krwi”.
W grze mamy wcielić się nie tylko w regularnych żołnierzy, ale również w rebeliantów w różnych, inspirowanych współczesnością konfliktach zbrojnych, a prawdopodobnie także w cywili. – Bardzo silnie wpłynęły na nas historie normalnych ludzi, którzy próbują żyć w kontekście wojny – powiedział Michał Drobot z Infinity Ward.
Seria „Call of Duty: Modern Warfare”
„Call of Duty” to seria popularnych gier FPS (first-person shooter, często nazywanych potocznie „strzelankami”), wydawanych przez firmę Activision od 2003 roku. Pierwsze gry z serii skupiały się na II Wojnie Światowej, aż do wydanego w 2007 roku „Call of Duty 4: Modern Warfare”, który przeniósł realia gry w fikcyjną teraźniejszość i zapoczątkował podserię „Modern Warfare”
Pierwsze „Call of Duty: Modern Warfare” pokazywało walkę sił amerykańsko-brytyjskich z terrorystami. Gra odniosła wielki sukces komercyjny. Sprzedano ponad 13 milionów jej egzemplarzy. Call of Duty: Modern Warfare z 2007 roku zdobyło też uznanie krytyków na całym świecie.
Seria od zawsze była znana z widowiskowej i dynamicznej akcji w kampanii dla jednego gracza i z szybkich zręcznościowych starć z innymi graczami przez internet. Gra zapoczątkowała modę na wydawanie gier wojennych inspirowanych współczesnymi konfliktami zbrojnymi.
W 2009 roku ukazało się „Call of Duty: Modern Warfare 2”. Gra kontynuowała wątki rozpoczęte w „Call of Duty 4: Modern Warfare”. Wokół gry narosło też wiele kontrowersji, ze względu na brutalną misję „No Russian”, w której gracz jako tajny agent podszywający się pod terrorystę może (ale nie musi) dołączyć do masakry ludności cywilnej na moskiewskim lotnisku.
Ostatnią częścią podserii, która zamykała wątki rozpoczęte w grze z 2007 roku była wydana w 2011 roku „Call of Duty: Modern Warfare 3”.
Premiera nowego „Call of Duty: Modern Warfare” zapowiedziana jest na październik 2019 roku. Gra pojawi się na PC, PlayStation 4 i Xbox One.
Czytaj też:
Zdjęcia do serialu „Wiedźmin” zakończone. „To była niesamowita podróż”